"Na dobre i na złe": Podwójna zdrada
Dojdzie do namiętnych pocałunków Smudy i Wilczewskiego. A będzie to dopiero początek sercowych kłopotów.
Zaręczona z Andrzejem Kasia (Ilona Ostrowska) nie będzie mogła przestać myśleć o Michale (Mateusz Janicki), a wydarzenia, do których niebawem dojdzie, wyraźnie ją przerosną.
W łazience przypadkowo spotka się z Justyną (Karolina Czarnecka), nie wiedząc, kim ona jest.
Chwilę później Michał obsypie ją pocałunkami. Smuda spróbuje się zdystansować do sytuacji, proponując mu spotkania bez podtekstów, ale oboje poczują, że to niemożliwe.
Jak na ironię, w tym samym odcinku dojdzie do spotkania na szpitalnym korytarzu całej czwórki miłosnego dramatu: Andrzeja, Michała, Kasi i Justyny. Smuda zorientuje się, że kobieta z łazienki to... sympatia Wilczewskiego.
Żeby było jeszcze ciekawiej, Andrzej poinformuje narzeczoną o niespodziance, jaką przygotował dla niej i Matyldy (Amelia Czaja): wykupił wyjazd do Francji.
Po tej wiadomości Smuda powie Michałowi, że to koniec ich romansu.
W odpowiedzi chirurg namiętnie ją pocałuje.
Zobaczy to Matylda. Dziewczynka wścieknie się na mamę i da jej to wyraźnie odczuć.
Andrzej nie będzie wiedział, o co chodzi, a Smuda odbierze zachowanie córki jako zwykły foch.