"Na dobre i na złe": Pocałunek na zgodę
Awansowany na pielęgniarza Szczepan (Kamil Kula) chce odzyskać miłość dr Woźnickiej (Emilia Komarnicka).
Już po powrocie ze szkolenia Agata stanie oko w oko ze Szczepanem. Potraktuje go bardzo chłodno, dając do zrozumienia, że nie wybaczyła mu kłamstwa i tego, że zachował się jak nieodpowiedzialny dzieciak. Poleci mu, aby odszedł od łóżka pacjentki i zajął się tym, co należy do obowiązków salowego. Nie będzie wiedziała, że w czasie jej nieobecności Lipski awansował.
- Od wczoraj pracuję jako pielęgniarz. Mam pokazać dyplom? - zapyta Szczepan, gdy lekarka zwróci mu uwagę, że nie ma prawa podawać chorym leków.
Agata każe ubranemu w uniform salowego Lipskiemu włożyć odzież, jaką noszą pielęgniarki.
- Chwilowo brak odzieży męskiej - usłyszy i, czując, że traci grunt pod nogami, odejdzie. Wkrótce jednak Szczepan znów stanie jej na drodze.
- Miałaś prawo się wściec - zacznie pielęgniarz, ale Woźnicka nie pozwoli mu dokończyć.
- Nie chcę żadnych twoich tłumaczeń, to nic nie da. Skoro musimy razem pracować, po prostu pracujmy - powie. Szczepan, słysząc, że kobieta, którą kocha, nie chce mieć z nim nic wspólnego, postanowi postawić wszystko na jedną kartę.
Nagle pocałuje Agatę w usta, po czym oboje znikną za otwartymi pod naporem ich ciał drzwiami składziku...
Czy Lipski przekona Woźnicką, by dała jeszcze jedną szansę ich związkowi?