Na dobre i na złe
Ocena
serialu
9,6
Super
Ocen: 86442
Oceń
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10

"Na dobre i na złe" po wakacjach: Falkowicz pogrąży się w chaosie

W 23. sezonie "Na dobre i na złe", który trafi na antenę TVP2 po wakacyjnej przerwie, samotne ojcostwo i żałoba Falkowicza (Michał Żebrowski) po jego nieodżałowanej żonie Kasi (Ilona Ostrowska) będą jednym z głównych wątków najpopularniejszego niezmiennie od lat serialu medycznego w Polsce.

Śmierć Smudy na zawsze odmieni życie Andrzeja. W domu perfekcyjnie uporządkowanego dotąd Falkowicza zapanuje kompletny chaos. W kuchni totalny bałagan. Wszędzie będą suszyć się ubranka Edzia (Ksawery Sudoł) i reszty rodziny (nie tylko na suszarce - na drzwiach, kaloryferach i oparciach krzeseł). Na każdym kroku smoczki, butelki, zabawki dziecięce. Skrajnie niewyspany, wykończony i udręczony profesor będzie miotał się po domu w bokserkach i podkoszulce na ramiączkach.

- Gdzie Edzia mleko w proszku? - zapyta będący w rozsypce Falkowicz.

Reklama

- Zajrzyj do lodówki! - poradzi mu Matylda (Amelia Czaja).

- Wczoraj były tam klucze... - wyjaśni zdumionemu ojcu swoją oryginalną koncepcję nastolatka.

Chwilę później Matylda pokaże Andrzejowi wyniki jego prania: swój różowy sweter, obecnie w rozmiarze Edzia oraz sweter Falkowicza, obecnie też w rozmiarze niemowlęcym i... pofarbowany na różowo.

- Prałeś w 90 stopniach? - zapyta dziewczyna.

Widok skurczonych i pofarbowanych ubrań przerazi Andrzeja.

- Różowe...? Wszystko różowe? Nie specjalizuję się w tekstyliach! - skomentuje bezradny profesor.

Nic więc dziwnego, że Alina (Katarzyna Skrzynecka), przyrodnia siostra śp. Kasi, zaoferuje szwagrowi pomoc w pracach domowych i w opiece nad dziećmi. Falkowicz jednak nie będzie skory do jej przyjęcia.

- Moje dzieci mają matkę. Miały. To nie byłaś i nie będziesz ty - zaprotestuje w 814. odcinku "Na dobre i na złe“.

- Ciotki też potrzebują. Nawet bardzo, w obecnej sytuacji... - zauważy doktor Fisher.

- To jest nasza sytuacja, nie twoja - rzuci Falko.

- Moja siostra i dzieci mojej siostry. Matylda jest sina ze stresu. Edzio płacze dniem i nocą... - wytknie mu szwagierka.

- Bo stracił matkę. Woła ją! - krzyknie Andrzej.

- Bo jesteś drażliwy, nerwowy, nieszczęśliwy! Edzio jest za mały, nie wie, że stracił matkę. Daj sobie pomóc. Są na to leki, na bezsenność, na depresję... - spróbuje uspokoić szwagra Alina.

- Żałoba to nie powód do leków! - odpyskuje jej Falkowicz.

Czy ostatecznie Andrzej zdecyduje się przyjąć pomoc od Aliny?

 


Źródło: AIM
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy