Na dobre i na złe
Ocena
serialu
9,6
Super
Ocen: 86442
Oceń
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10

"Na dobre i na złe": Paulina Gałązka idzie na rekord!

Paulina Gałązka, czyli Dominika Kwietniewska z "Na dobre i na złe", ma szansę trafić do "Księgi rekordów Guinnessa" jako aktorka, która gra najwięcej ról... jednocześnie. Tylko w ciągu ostatnich kilkunastu miesięcy oglądaliśmy ją w sześciu serialach i pięciu filmach kinowych!

Paulina Gałązka, która niedawno - 21 sierpnia - świętowała swe 30. urodziny, jest jedną z najbardziej zapracowanych polskich aktorek. Od chwili, gdy w 2010 roku, będąc jeszcze studentką łódzkiej filmówki, zadebiutowała w "Ojcu Mateuszu", zagrała już kilkadziesiąt ról! To naprawdę imponujący dorobek...

W paru serialach zdążyła nawet wcielić się... w dwie, a nawet trzy różne postacie! W "Ojcu Mateuszu" pojawiła się u boku Artura Żmijewskiego trzykrotnie, w "Komisarzu Aleksie" wystąpiła gościnnie dwa razy... Także rola Dominiki Kwietniewskiej w "Na dobre i na złe", w której oglądamy ją od 737. odcinka, nie jest jej pierwszym wcieleniem w najpopularniejszym polskim serialu medycznym. W 2013 roku Paulina pojawiła się w Leśnej Górze jako Magda. Jak mogli tego nie zauważyć w TVP?!

Reklama

Paulina Gałązka nie kryje, że o tym, żeby być aktorką, marzyła od zawsze. Kiedy jednak po maturze musiała zdecydować, jakie studia wybrać, uznała, że aktorstwo to bardzo niepewny fach i postanowiła zostać specjalistką od... stosunków międzynarodowych. Dostała się na Uniwersytet Warszawski.

- Całkiem dobrze mi szło - wspomina i dodaje, że po roku studiów doszła jednak do wniosku, że stosunki międzynarodowej to coś, co po prostu w ogóle jej nie interesuje.

- Moją pasją było aktorstwo. Pomyślałam... Co ja powiem swoim dzieciom? Że nawet nie spróbowałam? Spróbowałam i wysłałam papiery do Łodzi - mówi.

Cztery lata później Paulina odebrała dyplom ukończenia filmówki. Miała już wtedy na swoim koncie kilkanaście ról i Nagrodę Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego przyznawaną wybitnym studentom uczelni artystycznych.

- Przez prawie całe studia pracowałam na 200 procent normy. Doszło do tego, że z przepracowania wylądowałam w szpitalu - wyznała w wywiadzie.

Paulina Gałązka od sześciu lat jest dyplomowaną aktorką, ale wciąż nie udało się jej zostać magistrem.

- W sumie... ja jeszcze nie skończyłam studiów. Nie mam czasu, by napisać magisterkę - twierdzi.

Na szczęście tytuł magistra nie jest Paulinie potrzebny, żeby grać. Aktorka od dawna nie miała nawet jednego wolnego dnia...

Jesienią Paulinę Gałązkę oglądać będziemy m.in. jako Milenę w nowych odcinkach "Zakochanych po uszy" i jako Dominikę w "Na dobre i na złe". Na wielkim ekranie wkrótce zobaczymy ją w filmie "Furioza".

Wszystko wskazuje na to, że Paulina idzie na rekord i w 10. rocznicę pracy artystycznej, którą świętować będzie za rok, pochwali się ponad setką ról na koncie!

Agencja W. Impact
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy