"Na dobre i na złe": Pa, pa, kochanie!
Niestety, nie mamy optymistycznych wiadomości dla fanów wątku Leny (Anita Sokołowska) i Witka (Bartosz Opania), którzy od początku kibicują ich miłości. Wkrótce bowiem Sąd Okręgowy w Warszawie orzeknie rozwód w małżeństwie Latoszków.
Zdradzamy, że para lekarzy z Leśnej Góry rozstanie się w 621. odcinku (emisja w środę 20 stycznia w TVP2) w cywilizowany sposób - bez prania rodzinnych brudów w obecności osób trzecich. Sąd nie będzie więc musiał orzekać winy którejkolwiek ze stron.
- Dziękuję - usłyszy z ust Leny Witek po wyjściu z gmachu sądu.
- Szybko poszło, co? Tyle lat... - skomentuje Latoszek.
- Udało nam się to załatwić pokojowo. Nie psujmy tego - zaproponuje Lena.
- Przepraszam - doda Witek. - Nie bardzo wiem, co się mówi po rozwodzie. Szczęścia na nowej drodze życia?
- Nawzajem - rzuci z uśmiechem Lena.
Lena i Witek razem dojdą do wniosku, że rozwód wcale nie uniemożliwia im dalszej wspólnej pracy w Szpitalu Klinicznym w Leśnej Górze. Ich mądra i dojrzała decyzja ucieszy zwłaszcza dyrektora Stefana Trettera (Piotr Garlicki), który poważnie obawiał się, że straci co najmniej jednego fachowca. Na szczęście tak się nie stanie.
Tym razem jednak stanowisko ordynatora w Leśnej Górze - ku zaskoczeniu kolegów, zwłaszcza Agaty (Emilia Komarnicka), Zuzy (Julia Kamińska) i Konicy (Robert Koszucki) - obejmie Starska, a Witek zostanie jej podwładnym.
Dodajmy, że po rozwodzie z Witkiem Lena zacznie układać sobie życie ze Staszkiem (Marcin Kwaśny).