"Na dobre i na złe": Ola wpadnie w panikę przed ślubem
Ola Pietrzakówna (Anna Karczmarczyk) wpadnie w przedślubną gorączkę, gdy trzy godziny przed złożeniem Janowi (Krzysztof Kwiatkowski) małżeńskiej przysięgi uzna, że może nie zdążyć na własny ślub!
- Wyluzuj, mamy czas - stwierdzi w 641. odcinku "Na dobre i na złe" (emisja w środę 31 sierpnia w TVP2) pomagająca jej w przygotowaniach do uroczystości Klaudia (Julia Wyszyńska).
Zaraz potem okaże się, że Jan nie odebrał jeszcze bukietu z kwiaciarni i nie sprawdził osobiście, czy kościół został odpowiednio przystrojony.
- Czy wszystko musi być na mojej głowie! - Ola zacznie niemal krzyczeć, doprowadzając tym narzeczonego do wściekłości.
- Chcesz mieć kłopoty, spraw sobie męża - rzuci do Klaudii, widząc minę Jana.
Na szczęście przyjaciółce panny młodej uda się sprawić, że ta będzie gotowa na czas. Tymczasem Jan zniknie bez śladu!
- Może postanowił mnie zostawić? To się zdarza, że faceci uciekają sprzed ołtarza - powie Ola, nie przypuszczając, że jej ukochany nie odbiera telefonu z zupełnie innego powodu...