"Na dobre i na złe": Ola i Przemek - jak długo ze sobą wytrzymają?
Przemek wypomina Oli, że zbyt często - i zbyt chętnie - spotyka się w pracy z Janem… A doktor Pietrzak od razu rzuca: - Nie udawaj zazdrosnego... Żebym ci nie przypomniała z kim ty spędzasz upojne chwile!
- Jak mogłeś to zrobić szpitalu, przy ludziach?! - Ola wyrzuca Przemkowi, że publicznie ją upokorzył.
Przemek irytuje się, gdyż dopiero co uśpił Franię, czytając jej ulubioną książeczkę: - Ciiii, możesz trochę ciszej, obudzisz ją zaraz! -
Jednak Pietrzakówna nie daje za wygraną: - Świetny argument, żeby nie rozmawiać!
- Ola, przecież możemy porozmawiać jutro w szpitalu na spokojnie. No chyba, że znowu każdą wolną chwilę będziesz dla tego fagasa swojego...
Słowa Zapały przepełniają czarę goryczy... - Ja?! Zazdrosny jesteś może?! Żebym ja tobie nie przypomniała, z kim spędzasz upojne chwile!
- Posłuchaj, nie będę ci się po raz kolejny tłumaczył, poza tym Zuza jest zagubiona, rozumiesz?
- Ale bez problemu znajdzie drogę do twojego łóżka, nie?
Kłótnie przerywa Agata, która puka do drzwi z pytaniem, czy Przemek może jej poświęcić chwilę. To jeszcze bardziej irytuje młodą mamę:
- Tak, pewnie, idź! Ja sobie sama poradzę z tą górą prania, przetrę zupkę, nie ma problemu!
- Dobra, nie przeszkadzam wam, nie wiecie czy Janek ma dzisiaj dyżur? - Agata wycofuje się powoli.
- Dziś ma wolne - bez zastanowienia rzuca Ola.
Zapała po raz kolejny czuje ukłucie zazdrości: - Ciekawe, skąd znasz jego grafik...