"Na dobre i na złe", odcinek 975. Spodziewa się zwolnienia, a dostanie intratną propozycję
W 975. odcinku "Na dobre i na złe" dyrektor Beger (Tomasz Ciachorowski) nieoczekiwanie wezwie Julkę (Aleksandra Hamkało) do swojego gabinetu i zaproponuje jej stanowisko kierownika nowego oddziału ratunkowego. Jaką odpowiedź usłyszy?
Burska będzie akurat stała z mężem (Piotr Głowacki) przy szpitalnej recepcji, gdy pielęgniarka poinformuje ją, że szef wzywa ją do swojego gabinetu.
- Czego Beger od ciebie chce? – zdziwi się Artur.
- A skąd mam wiedzieć? Ostatnio zwalnia – odpowie Julka.
Bart nie będzie wiedział, czy mówi poważnie, czy żartuje.
- Chyba by na głowę upadł, gdyby cię zwolnił… - westchnie, po czym złoży żonie propozycję:
- Może pójdę tam z tobą?
- A po co? – zaśmieje się Burska.
- Będę cię wspierał! – usłyszy z ust męża, ale nie zechce skorzystać z jego propozycji.
- Chciał pan ze mną rozmawiać. […] To coś pilnego? Mam dyżur – bezceremonialnie zacznie Julka.
- Sama pani oceni. […] To, skoro się pani spieszy, to przejdę od razu do rzeczy. Chciałbym, żeby została pani kierownikiem nowego oddziału ratunkowego – zakomunikuje Maks.
- Kto, ja? – zapyta kompletnie zaskoczona Burska.
Beger nie odpowie na to pytanie, dając Julce czas na ochłonięcie.
- A dlaczego ja?
- Bo uważam, że się pani do tego świetnie nadaje. Mam uzasadnić?
- Poproszę.
- Ma pani dużą odporność na stres, nie ponoszą panią emocje, jest pani lubiana, będzie pani wzmacniała ducha pracy zespołowej, nie wspomnę już o wysokich kwalifikacjach… Wystarczy?
- Czy ja się mogę zastanowić?
- To zróbmy inaczej. Pani się zgodzi na próbny miesiąc, no może dwa… A potem podejmie ostateczną decyzję. W szpitalu sytuacja zmienia się dynamicznie, kto wie, co będzie za dwa miesiące…
Julka będzie zaskoczona, że Beger tak idzie jej na rękę. I oczywiście z radością przyjmie jego ofertę.
975. odcinek "Na dobre i na złe" zostanie wyemitowany w środę 7 stycznia o godz. 20.55 w TVP2.
