"Na dobre i na złe": Odcinek 916. Czuje się w obowiązku patrzeć mu na ręce

- Jesteś pewna, że chcesz tam pracować? I widywać tego kolesia? (...) Po co ci to? Iga? Nie lepiej zapomnieć? Zacząć wszystko od nowa? - zapyta Kaczorowską poznana za kratkami Klemi (Weronika Walasiewicz).

- Ty, może faktycznie...Sprawdzę, czy gdzieś jeszcze robią lobotomię. Może ktoś zgodzi się uszkodzić mi połączenia kory przedczołowej z innymi strukturami mózgu, żeby udało mi się zapomnieć - odpowie ni to żartem, ni to serio Iga.

- A oprócz tego ktoś powinien patrzeć mu na ręce - doda internistka, oczywiście mając na myśli Adama Markiewicza. 

- Tylko dlaczego to musisz być ty? - retorycznie zapyta Klemi. 

Więcej światła na konflikt między Igą a Adamem rzuci kolejna rozmowa między nimi.

- Jesteśmy pani doktor po tym wszystkim jak wojenni kombatanci. Rzucono nas na pierwszą linię frontu bez przygotowania. Nic dziwnego, że doszło do wielu, ekhm, zaniedbań proceduralnych, błędów medycznych... Ja również robiłem rzeczy, z których nie jestem dumny - nieoczekiwanie przyzna Markiewicz.

- Pan? - uda zdziwioną Kaczorowska. 

- To była wojna pani doktor. A na wojnie są ofiary, wiadomo. Nadal budzę się z krzykiem, gdy śni mi się, że za wolno zakładam ochronny kombinezon, a mój pacjent... Ale musimy iść dalej, zapomnieć o tym, co było - zaproponuje profesor, ale zobaczy nietęgą minę koleżanki i rzuci:

- Przepraszam, byłem niedelikatny. Wiem, jak wiele pani przeszła. I straciła. Słyszałem o pani matce... Przykro mi - Markiewicz nagle okaże ludzką twarz. 

Iga z dużym trudem - wspomnienie matki będzie dla niej jak cios w brzuch - uśmiechnie się do Markiewicza.

- Przepraszam, zostawiłam telefon w samochodzie, muszę... - zakończy tę trudną rozmowę Kaczorowska, z trudem ukrywając, że buzują w niej emocje. 

Zdradzamy, że 916. odcinek  "Na dobre i na złe" zostanie wyemitowany w środę 3 kwietnia o godz. 20.55 w TVP2.