"Na dobre i na złe": Odcinek 914. To koniec. Nie będzie stać na drodze do ich szczęścia
W 914. odcinku "Na dobre i na złe" (emisja 20 marca o godz. 20.55 w TVP2) do Glorii (Aleksandra Grabowska) dotrze dobitnie, że sama nigdy nie będzie w stanie poradzić sobie z wychowaniem Mojżesza (Lockey Ndhlovu) tak dobrze, jak gotowa adoptować chłopczyka z Rwandy para, czyli Marlena (Agata Grzymała) i Dawid (Robert Czerwiński).
Doktor Krasucka, która zacznie nazywać Mojżesza swoim synem, zatrudni do opieki nad nim studentkę Ankę (Józefina Kiełb). Dziewczyna skłamie, że ma już doświadczenie w pracy z dziećmi, a Gloria nie sprawdzi jej referencji.
Po drodze do szpitala, przed swoim blokiem, lekarka spotka Zawilskich. Okaże się, że Marlena i Dawid chcą się zobaczyć z Mojżeszem. Gloria poinformuje ich, że ona też złożyła wniosek o adopcję i wystąpiła o zawieszenie ich wizyt.
- Ale sąd tego jeszcze nie rozpatrzył. A dla dobra dziecka... - zauważy Dawid.
- Robię wszystko dla jego dobra - przerwie mu Gloria.
- Ale nie przekreślajmy... Dla nas to, co robisz, jest trudne - wtrąci Marlena.
- Chcielibyśmy go tylko zobaczyć, zabrać na spacer - rzuci Zawilski, powstrzymując żonę przed powiedzeniem o kilka słów za dużo.
- Muszę iść - zakończy spotkanie Krasucka.
Tego dnia Gloria spóźni się do szpitala, co doprowadzi do jej spięcia z Begerem (Tomasz Ciachorowski).
- Miałam problem z opiekunką - wyjaśni szefowi.
- To miało nie mieć wpływu na twoją pracę!
- To?
- Dobrze wiesz, o czym mówię i nie pogrywaj mi tu, bo nie dam się wciągnąć w słowne przepychanki Jeszcze raz i możesz już nie przychodzić - syknie Maks.
- Wyrzucisz mnie? - odpyskuje Krasucka.
- To bardzo słabe jest. Mówiłem ci, że to nie do pogodzenia.
Słowa Maksa okażą się prorocze. W środku dnia opiekunka zadzwoni do Glorii z żądaniem, by natychmiast wróciła do domu.
- Ja rezygnuję! (...) Mam dosyć! Cały czas płacze! Nie wiem co robić! - oświadczy opiekunka.
- Uspokój go, przytul, pobaw się z nim - poradzi Gloria.
- Nigdy nie zajmowałam się takimi dziećmi! - usłyszy w odpowiedzi.
- Ale mówiłaś...
- Kłamałam! Zapłacisz mi połowę. Masz go sobie odebrać!
- Jestem w pracy. Zaczynamy operację
- Nie obchodzi mnie. Jeśli cię nie będzie, zostawię go tu samego - zapowie Anka.
Będąc pod ścianą, Krasucka zadzwoni do Marleny i Dawida, którzy będą już w drodze do swojego domu. Z rozpaczą w głosie poprosi ich, by natychmiast pojechali do jej mieszkania i zajęli się Mojżeszem. Zawilscy zrobią to bez zająknięcia.
- Nie będę stawała na drodze do waszego wspólnego szczęścia - zakomunikuje im po swoim powrocie do domu Krasucka.
- Wiem, że będziecie potrafili zaopiekować się moim, moim... Wycofam wniosek o adopcję. To była zła decyzja - doda drżącym głosem.
Zdradzamy, że 914. odcinek "Na dobre i na złe" zostanie wyemitowany w środę 20 marca o godz. 20.55 w TVP2.