"Na dobre i na złe": Odcinek 907. Poleją się łzy na weselu. Straci nadzieję na miłość?
Gdy w 907. odcinku "Na dobre i na złe" (emisja 31 stycznia o godz. 20.55 w TVP2) Aśka (Monika Kaleńska), będąca gościem na weselu Blanki (Pola Gonciarz) i Mario (Marcin Korcz), zobaczy Krzysztofa (Mateusz Damięcki) rozmawiającego w cztery oczy z panną młodą, poczuje silne ukłucie zazdrości i nie będzie w stanie powstrzymać łez.
Jak już informowaliśmy, Radwan nie dotrze na ślub młodej Consalidy z Milewskim. Pojawi się jednak na weselu, by wręczyć córce Wiki (Katarzyna Dąbrowska) prezent i... wyznać jej miłość.
- Dotarło do mnie, że cię kocham, jak nikogo w życiu nie kochałem. Wiem, że na wszystko jest już za późno. Dużo za późno - wydusi z siebie.
- Krzysiek... - westchnie oniemiała Blanka.
- Tak już mam w życiu - zawsze pod górkę. Wszystko najlepszego. Życzę ci, żebyś była z nim szczęśliwa - rzuci Radwan, na pożegnanie całując Consalidę w policzek.
Okaże się, że rozmowę i pocałunek Radwana dojrzy z daleka Aśka. Trudno jej będzie patrzeć na totalne skupienie Krzyśka na Blance. Choć nie usłyszy jego wyznania miłości, bez trudu domyśli się jego uczuć. Zrobi się jej przykro i smutno. Do oczu napłyną łzy, które nie ujdą uwadze Kubusia (Wiktor Trojan).
- Mamo, dlaczego płaczesz? - zapyta malec.
- Nie, synku, nie płaczę, tylko coś mi wleciało do oka - skłamie zrozpaczona Gawryłowa.
Chwilę później Aśka z Kubusiem natkną się na Krzyśka.
- Idę z Kubą do domu. Ty też idziesz? - zapyta lekarka.
- Nie.
- Czyli zostajesz?
- Nie.
- To co będziesz robił?
- Pojeżdżę sobie po mieście - wzruszy ramionami Radwan.
- Pojeździsz po mieście? - powtórzy za nim wyraźnie zirytowana Aśka.
Choć nie są parą, miała jakąś nadzieję. Tymczasem Radwan jest chłodny i nie odpowiada na jej gesty. Gawryłowa chwyci Kubusia za rękę i ruszy w kierunku wyjścia.
Zdradzamy, że 907. odcinek "Na dobre i na złe" zostanie wyemitowany w środę 31 stycznia o godz. 20.55 w TVP2.