"Na dobre i na złe": Odcinek 844. Wiemy, przez kogo Wilczewski wylądował za kratkami!
W 844. odcinku "Na dobre i na złe" (emisja w środę 20 kwietnia o godz. 20.55 w TVP2) prokurator Siekierski (Marek Kalita) ujawni Michałowi (Mateusz Janicki), że zawiadomienie o rzekome spowodowanie przez niego śmierci inspektora Korbana (Mikołaj Roznerski) złożyła lecząca się psychiatrycznie przyjaciółka nieżyjącego policjanta, Anna Małecka (Ewa Porębska).
- Jest pan podejrzewany o to, że w wyniku nieprawidłowego postępowania lekarskiego przyczynił się pan do śmierci pańskiego pacjenta Piotra Korbana - zakomunikuje Michałowi oskarżyciel.
- Kto mnie oskarżył? Kto złożył zawiadomienie? - zainteresuje się chirurg.
- To działa tak. Ktoś przychodzi albo pisze do nas, w każdym razie otrzymujemy
jakąś informację, którą sprawdzamy i uznajemy za wiarygodną lub nie.
- Kto? - powtórzy pytanie Wilczewski.
- Nieraz źródło wydaje się niepewne czy podejrzane, ale samo zawiadomienie jak najbardziej wiarygodne.
- Kto? - nie da za wygraną lekarz.
- Bo nagle okazuje się, że biorąc pod uwagę nie tylko nagi fakt, ale i okoliczności, rzecz okazuje się podejrzana. I moim zadaniem jest to sprawdzić - powie prokurator.
- Kto złożył zawiadomienie? - nie ustąpi Michał.
- Przypominam, że na tym etapie nie może pan dzielić się z nikim tą wiedzą, prócz swojego adwokata - zaznaczy Siekierski.
- Nie mam adwokata. Kto? - przypomni Wilczewski.
- Anna Małecka. Policjantka. I przyjaciółka Piotra Korbana - wyjawi w końcu oskarżyciel.
- Ona? Przecież ona... To osoba zupełnie niewiarygodna! - stwierdzi Michał.
- W pańskiej ocenie.
- Leczyła się psychiatrycznie. Prawdopodobnie była jego... dziewczyną. To niemożliwe, żeby kogoś takiego uznać za świadka czegokolwiek. Nie zgadzam się, dosyć. Nie ma pan żadnego prawa mnie tu przetrzymywać - wścieknie się Michał.
- Czym cię przekonała!? Czym!? - wrzaśnie lekarz.
- Choćby opowieścią o pańskich napadach niepohamowanej agresji. Zdrowie psychiczne to pojęcie względne, czyż nie, doktorze? - przewrotnie zapyta prokurator.
- Chciał mnie pan sprowokować, po części się panu udało. Ale to tyle. Nic mi pan nie udowodni. Kim pan jest? Co panem kieruje?
- Uzasadnione podejrzenie. Piotr Korban nie zginął w akcji, na posterunku. Umarł na stole operacyjnym, w trakcie operacji, którą pan prowadził... (...) Proszę porównać czasy wskazań urządzeń z sali operacyjnej. To proste.
- Nie są takie same - ze zdziwieniem przyzna Michał.
- A być powinny. Ze wskazań czasomierzy wynika, że przez piętnaście minut między zatrzymaniem serca Piotra Korbana, a stwierdzeniem zgonu nie podejmowano żadnych czynności, choćby ratujących życie - powie Siekierski.
- To musi być błąd techniczny na urządzeniach - zacznie się bronić Michał.
- To pan tak twierdzi - skomentuje prokurator.
Czy Michał będzie w stanie udowodnić, że nie jest winny śmierci Korbana?
844. odcinek "Na dobre i na złe“ zostanie wyemitowany w środę 20 kwietnia o godz. 20.55 w TVP2.