"Na dobre i na złe": Odcinek 829. Gawryło porzuci rodzinę?
W 829. odcinku „Na dobre i na złe” (emisja w środę 29 grudnia o godz. 20.55 w TVP2) Radwan (Mateusz Damięcki) będzie mógł odetchnąć z ulgą, bo okaże się, że Gawryło (Marek Bukowski), wbrew wcześniejszym zapowiedziom, nie wróci do Polski, czyli tym samym nie uniemożliwi mu kontaktów z synkiem Kubusiem (Wiktor Trojan), którego urodziła Hana (Kamilla Baar). Co się stanie?
O planowanym przylocie Piotra Gawryły do Polski jako pierwsi pisaliśmy tutaj.
W wyznaczonym dniu powrotu Piotra Joanna (Monika Kaleńska), jego obecna żona, spróbuje się z nim skontaktować przez telefon. Lecz on będzie miał wyłączony aparat. Na lotnisku Aśka dowie się, że samolot wylądował o czasie, a Gawryły nie było na liście pasażerów. Wszelki słuch o nim zaginie. Nigdzie też nie będzie jego rzeczy, nawet w bazie Lekarzy Bez Granic, gdzie pracował przez ostatnie miesiące.
Zdesperowana Aśka będzie nagrywać się mężowi na automatyczną sekretarkę.
- Piotr, który raz ci się nagrywam? Gdzie ty jesteś? Dlaczego się tak zachowujesz? Co ja mam powiedzieć Kubusiowi?! - zapyta, po czym rzuci telefon na podłogę w pokoju lekarskim.
Nowa leśnogórska onkolożka nie zauważy, że za jej plecami stoi Wilczewski (Mateusz Janicki).
- Mąż od jakiegoś czasu dziwnie się zachowywał... Do ustaleń policji myślałam, że zaginął! - wyjaśni Aśka koledze po fachu.
- Zmył się? - zapyta prosto z mostu Michał.
- Nawet nie zadzwonił powiedzieć, że nas zostawia! Nie wiem, czy mam się o niego bać, czy być na niego wściekła. Kubuś na niego czeka... Jaki ojciec robi coś takiego swojemu dziecku?!
- Niejeden...? - odpowie pytaniem na pytanie chirurg.
Zdradzamy, że 829. odcinek "Na dobre i na złe" zostanie wyemitowany w środę 29 grudnia o godz. 20.55 w TVP2.