"Na dobre i na złe": Odcinek 818. Ważny dzień Falkowicza
W kolejnym odcinku serialu niezwykłe emocje czekają doktora Falkowicza. Andrzej wreszcie wróci do pracy po urlopie "tacierzyńskim", ale jego pierwszy dzień nie obędzie się bez przygód. Co się wydarzy? Sprawdźcie koniecznie!
Kolejny dzień profesor zacznie od kłótni z sąsiadem - gdy Bolek zablokuje na ulicy jego auto.
- Ja się do pracy przez pana spóźnię!(...) Bo ja, w przeciwieństwie do pana, pracuję!
- Ja nie pracuję?
- To postękiwanie do rytmu nazywa pan pracą?!
W szpitalu humor poprawi mu jednak spotkanie z Aliną...
- Dobrze, że wróciłeś...
- Wydelegowali cię do komitetu powitalnego?
- Jestem tu z własnej woli.... Ale może niepotrzebnie?
- Alina... dziękuję.
Chwilę później Falkowicz założy za to biały fartuch - i na nowo ruszy do akcji! A wtedy dopadnie go w końcu pech. Pierwszymi pacjentami lekarza zostaną dwaj seniorzy - obaj poważnie chorzy i skłóceni ze sobą od lat. A gdy profesor spróbuje przywrócić na oddziale spokój, staruszkowie okażą się wyjątkowo niepokorni.
- Panowie, w czym problem? Przecież tu w powietrzu siekierę można powiesić! Panie pielęgniarki mówią, że mierzą wam ciśnienie i stale rośnie! Co z wami, panowie? W waszym wieku?...
- Będzie pan w naszym wieku, to się pan będzie wymądrzał!
W finale, obserwując sprzeczki i "fochy" seniorów, Falkowicz dojdzie za to do wniosku, że... życie jest zbyt krótkie, by trwonić je na kłótnie. I gdy po dyżurze wróci do domu i... zaproponuje sąsiadowi rozejm. Nawet jeśli, w głębi serca, wciąż wolałby wysłać go na Księżyc.
- Mów mi Bolek!
- A, a... Andrzej.... Gwiazda rock polo i "gwiazda" chirurgii naczyniowej - czy taki duet może przerodzić się w przyjaźń?
Emisja odcinka numer 818 już 13 pażdziernika o godz. 20:55, lepiej nie przegapić!