"Na dobre i na złe": Od wypadku na rolkach do... fotelu ordynatora w Leśnej Górze!
Nowy ordynator ginekologii Krzysztof Radwan (Mateusz Damięcki) pojawi się w szpitalu w Leśnej Górze w dramatycznych okolicznościach. Podczas jazdy na rolkach będzie miał bliskie spotkanie z maską samochodu Niny (Agnieszka Judycka). Sprawdź szczegóły!
Ujawniamy, że Nina Rudnicka - zupełnie przez przypadek - jako pierwsza pozna nowego ordynatora ginekologii Krzysztofa Radwana. Nastąpi to w 557. odcinku “Na dobre i na złe" (emisja w środę 30 kwietnia). Niechcący potrąci go swoim samochodem na ulicy, gdy będzie szalał na rolkach. Bezpośrednio po wypadku nie zauważy u niego żadnych niebezpiecznych objawów. Zresztą rolkarz odrzuci jej ofertę pomocy i szybko odjedzie. A później nieprzytomny trafi do Leśnej Góry!
- To nawet nie będzie wypadek, raczej incydent - ujawnił Mateusz Damięcki. - Krzysztofowi nic się nie stanie, odjedzie o własnych siłach do domu, ale potem straci przytomność. Mój bohater ma tętniaka uaktywniającego się pod wpływem silnych emocji, które podnoszą ciśnienie. Przejdzie w Leśnej Górze operację i będzie miał do siebie żal, że trafi tam jako pacjent, a nie kilka dni później jako nowy ordynator oddziału ginekologicznego. To bardzo ambitny człowiek, który ma w życiu pewien plan...
Do serialowego szpitala przywiezie go jego dziewczyna Karolina (Dominika Kojro). Co ciekawe, Krzysztof rozstanie się z nią jeszcze tego samego dnia!
Nina od razu go rozpozna, ale nie wspomni kolegom o wypadku. Dlatego nie uda jej się przekonać Agaty (Emilia Komarnicka), by skierowała pacjenta na tomografię głowy.
W końcu opowie o wszystkim Samborowi (Radosław Krzyżowski), który przejmie chorego. Po natychmiastowej operacji mężczyzna odzyska przytomność i oznajmi wszystkim, że właśnie zdobył nową posadę i wkrótce zacznie pracę w Leśnej Górze.
W naszej galerii znajdziecie zdjęcia z pierwszego dnia zdjęciowego Mateusza Damięckiego na planie "Na dobre i na złe“.