"Na dobre i na złe": O krok od upadku
Marcin jest pewien, że Bart ma „problem” z narkotykami i próbuje chirurgowi pomóc. A profesor... wypowiada mu wojnę! Zapraszamy na 707. odcinek „Na dobre i na złe”, a w nim…
W kolejną środę doktor Molenda odkryje, że ordynator wykreślił jego nazwisko z grafiku operacji. I od razu zaprotestuje.
- To jakaś zemsta za to, co powiedziałem o twojej chorobie?
Bart w odpowiedzi pośle mu lodowate spojrzenie...
- Nie mieszam życia prywatnego i zawodowego.
- To dlaczego wykreśliłeś mnie ze swoich operacji?
- Bo ostatnie, czego potrzebuję na sali, to partner kwestionujący moje kompetencje.
Anestezjolog zachowa spokój - i spróbuje przemówić koledze do rozsądku.
- Masz problem i nie zrobię ci przysługi udając, że go nie widzę... Jeśli nie zaczniesz szukać pomocy, stracisz nad tym kontrolę.
Profesor w końcu wybuchnie.
- To, co uprawiasz, nazywa się pomówieniem! Jest na to paragraf w kodeksie karnym! Jeśli nie przestaniesz, złożę doniesienie... Zrozumiałeś?!
Chirurg rozmowę utnie - i odejdzie. Doktor Molenda jednak się nie podda... I kilka minut później opowie o swoich podejrzeniach Julce. Licząc na to, że to właśnie Burska przekona partnera, by poszukał pomocy.
- Bart jest uzależniony. Nie ma już dolegliwości. Bierze, bo się uzależnił.(...) Odsunął mnie, bo próbowałem z nim pogadać. Nie chciał słuchać, dlatego mówię o tym tobie... Dlaczego badania niczego nie wykazały? A zasłabnięcie? Nie był odwodniony, tylko wziął za dużo. Cholera, sam dałem mu nalokson, żeby mógł operować!
Czy Bart naprawę uzależnił się od narkotyków - i w końcu popełni przez to w pracy błąd? I czy Julka będzie w stanie mu pomóc? Odpowiedź wkrótce... tylko na antenie TVP2, w premierowych odcinkach serialu!