"Na dobre i na złe": Nowy rezydent w Leśnej Górze
Na chirurgii zjawia się nowy rezydent - Jan Stanisławski (w tej roli: Krzysztof Kwiatkowski)... A Wiktoria nie kryje zaskoczenia.
- To jakiś kawał?
- Też tak pomyślałem, kiedy zobaczyłem się na liście przyjętych na medycynę!
Chłopak posyła szefowej wesoły uśmiech... ale widząc minę pani ordynator, szybko traci humor. I po chwili rzuca niepewnie:
- Nie no... serio... Tretter pani nie uprzedził?
Zapraszamy na 567. odcinek "Na dobre i na złe", a w nim...
Tuż po rozmowie z nowym kolegą doktor Consalida wpada do gabinetu dyrektora - niczym tornado. I żąda wyjaśnień. A Tretter tłumaczy w końcu, że zatrudnił Stanisławskiego po znajomości. Chłopak jest synem dziekana uczelni medycznej, a wpływowy sojusznik bardzo się szpitalowi przyda...
- Wierz mi... Nie miałem wyboru.
- W takim razie ja też! - Wiktoria, wściekła, spogląda szefowi prosto w oczy. - Rezygnuję! Nie rozumiem, co pan robi i nie akceptuję...
Jednak Tretter od razu wchodzi lekarce w słowo:
- ...Czego? Musiałem go przyjąć, to była transakcja wiązana! Myślałem, że mnie zrozumiesz... Po zwolnieniu Przemka...
- Co Przemek ma z tym wspólnego?!
- Posłuchaj... Uczelnia zainwestowała w szpital. Pomogli załatwić ten kontrakt z NPL-em... Ja dałem szansę Jankowi. To też było mniejsze zło. Jesteś świetnym szefem, Wiki. Nie rezygnuj. Jesteś mi potrzebna...
W końcu doktor Consalida ulega - i zgadza się nadal stać na czele chirurgii... Ale nowego rezydenta ulgowo traktować nie zamierza! I chwilę później ostro zapowiada Stanisławskiemu:
- Póki co, to ja tu rządzę... Nie dziekan uczelni. Zabierze się pan za historie nowych pacjentów do jutrzejszych operacji... I radzę mi schodzić z drogi!
Jak potoczy się kariera Jana w Leśnej Górze? I czy młody lekarz zdobędzie w końcu sympatię szefowej? Odpowiedź wkrótce, premierowych odcinkach serialu!