"Na dobre i na złe": Nowe gwiazdy w Leśnej Górze!
Nowe gwiazdy, atak szaleńca – w kolejnym tygodniu widzom „Na dobre i na złe” może skoczyć ciśnienie! Co wydarzy się w 699 odcinku serialu?
Przede wszystkim: w Leśnej Górze znów pojawią się nowi lekarze! Rafał Malicki (Konrad Eleryk) i Hanna Sikorka (w tej roli - jak zawsze pełna uroku - Marta Żmuda-Trzebiatowska) postanowią walczyć o miejsce w szkole Falkowicza... i przeżyją chwile grozy!
Doktor Sikorka z początku odwiedzi profesora jako pacjentka.
Dziewczyna będzie miała tętniaka - i zrobi wszystko, by operował go właśnie "mistrz". Falkowicz jednak odmówi.
- Może ja się niejasno wyraziłem... poprzednie trzy razy. Więc powtórzę, a nawet pokażę!(...) Tętniak tętnicy śledzionowej. Mały... Niegroźny!
- Uciska ogon trzustki! Kiedy się denerwuję, powoduje niekontrolowane wyrzuty insuliny i hipoglikemię! To jest groźne!
- To niech się pani nie denerwuje...
- Pan żartuje?!
- Trudno dostępna lokalizacja - tuż przy dużych naczyniach, wciskający się w miąższ trzustki... Ryzyko operacyjne ogromne!
- Musiałabym zrezygnować z zawodu! Jak pan sobie wyobraża chirurga, który przy stresie omdlewa i odpada od stołu?!
- Ja sobie w ogóle nie wyobrażam pani jako chirurga... Jestem jak najgorszego zdania o pani zdolnościach zawodowych, skoro pani uważa, że to należy operować!
Hanna nie da się zbić z tropu i pośle "mistrzowi" twarde spojrzenie: - Przyjechałam na operację i nie wyjdę stąd...
A Falkowicz w końcu wybuchnie... - Jest pani jedyną osobą na świecie, która budzi we mnie chęć mordu!
Tymczasem chwilę później, gdy chirurg wyprosi upartą dziewczynę z gabinetu...
Młoda lekarka na korytarzu zostanie zaatakowana przez szaleńca! Tomasz przyjedzie do Leśnej Góry, by porozmawiać z żoną - która zgłosi się na SOR po tym, jak "ukochany" ją pobił.
Ochrona od razu wyprowadzi agresywnego mężczyznę z budynku... ale po chwili furiat powróci - i tym razem rzuci się na Hannę!
Gdy dziewczyna spróbuje się wyrwać, szaleniec dźgnie ją nożyczkami w brzuch. A zaraz potem sięgnie po przyniesioną do szpitala broń...
Wiktoria spróbuje go uspokoić, jednak Tomasz z każdą chwilą będzie bardziej agresywny.
- Nie! Nie podchodzić! Chcę tylko rozmawiać z żoną!
- Jest hospitalizowana, pod dobrą opieką...
- Zadzwoń i powiedz im, żeby tu przyszła!
- Dobrze, ale proszę mi pozwolić udzielić jej pomocy! To może być poważna rana... Muszę zatamować krwawienie!
- Najpierw przyjdzie tu moja żona!
Aż w końcu furiat uderzy lekarkę w głowę - tak, że dziewczyna straci na chwilę przytomność. Mężczyzna zmusi później pielęgniarkę, by przywiązała doktor Consalidę do kaloryfera. Jej nowego kolegę - Rafała - zakuje za to w kajdanki.
Doktor Malicki - który wcześniej pracował w wojsku - zachowa jednak zimną krew... I przekona napastnika, by pozwolił mu Hannę zbadać.
- Wciąż jeszcze możesz się wycofać, nikogo nie zabiłeś... Pomyśl o konsekwencjach.(...) Pozwolisz do niej podejść? Tylko spojrzę... Spróbuję zatamować krwawienie!
Rafał od razu zrozumie, że stan rannej jest ciężki.
- Cukier 40, podłączam glukozę... Muszę pilnie oddać pacjentkę chirurgom!
- Cicho...
- Słyszy mnie pan? Kobieta potrzebuje natychmiastowej pomocy medycznej! Może to śpiączka, a może wpada we wstrząs...
- Zamknij się wreszcie!
Tymczasem Falkowicz - gdy w końcu dowie się, że cios w brzuch otrzymała doktor Sikorka - od razu zblednie...
- Co?! Ludzie, przecież ona ma tętniaka! Przygotować salę operacyjną! Wezwać anestezjologa!
Gdy policja połączy się z Tomaszem, szybko przejmie telefon: - Proszę w tej chwili pozwolić nam zabrać ranną!(...) Pan rozumie, co znaczy przeciąć tętniaka?! Jakie są wtedy szanse na uratowanie życia?! Może mamy sekundy!