"Na dobre i na złe": Nowa kariera – nowa afera!
Falkowicz wróci ze szkolenia w USA - i wda się w szpitalu w ostrą kłótnię. A jego przeciwnikiem będzie profesor Bart.
Falkowicz uzna, że nowy pacjent neurochirurga - z guzem mózgu - świetnie nadaje się do protonoterapii. I zacznie przekonywać chorego, by zrezygnował z operacji oraz zmienił lekarza... A Bart od razu zgłosi weto!
- Rozmawiał pan z moim pacjentem? Za moimi plecami?!
- Dzięki tej terapii ma szansę wyzdrowieć... Chyba o to nam wszystkim tutaj chodzi, prawda? O leczenie ludzi.
- Dlatego musi być operowany... I to jak najszybciej!
- Operacyjne usunięcie guza wiąże się z ryzykiem uszkodzenia tętnicy podstawnej i przerwaniem dopływu krwi do mózgu... czyli zgonem!
- Wiem, z czym się wiąże ta operacja!(...) Ale czas, jaki jest potrzebny na procedury związane z kwalifikacją pacjenta do protonoterapii, doprowadzi do jego śmierci...
- Prędzej pan go doprowadzi do śmierci! Albo nieodwracalnego paraliżu... Pomyśleć, że to wszystko przez pana wygórowaną ambicję!
- Słucham?!... Jak pan śmie?! To jest mój pacjent... z całym szacunkiem... i to ja decyduję o jego leczeniu!
- Jeszcze zobaczymy... Jaki będzie finał? Odpowiedź już w najbliższą środę, punktualnie o godz. 20:40 - takiego odcinka lepiej nie przegapić!