"Na dobre i na złe": Nie do wiary, jak się zachowa. Zrobi to własnej żonie
Gdy w 975. odcinku "Na dobre i na złe Julka (Aleksandra Hamkało) zdecyduje się przyjąć stanowisko kierownika nowego oddziału ratunkowego w Leśnej Górze, które nieoczekiwanie zaproponuje jej dyrektor Beger (Tomasz Ciachorowski), prof. Bart (Piotr Głowacki) poczuje się urażony faktem, że żona nie skonsultowała się z nim w tak ważnej kwestii.
- Chciałbym, żeby została pani kierownikiem nowego oddziału ratunkowego - usłyszy Julka od dyrektora, który któregoś dnia wezwie ją do swojego gabinetu.
- A dlaczego ja? - zapyta kompletnie zaskoczona żona prof. Barta.
- Bo uważam, że się pani do tego świetnie nadaje. Mam uzasadnić?
- Poproszę.
- Ma pani dużą odporność na stres, nie ponoszą panią emocje, jest pani lubiana, będzie pani wzmacniała ducha pracy zespołowej, nie wspomnę już o wysokich kwalifikacjach... Wystarczy?
- Czy ja się mogę zastanowić?
- To zróbmy inaczej. Pani się zgodzi na próbny miesiąc, no może dwa... A potem podejmie ostateczną decyzję. W szpitalu sytuacja zmienia się dynamicznie, kto wie, co będzie za dwa miesiące...
Julka będzie zaskoczona, że Beger tak idzie jej na rękę. I oczywiście przyjmie jego ofertę.
Chwilę później prof. Bart poprosi żonę na stronę, by zdała mu relację ze swojego spotkania z Maksem.
- No i czego od ciebie chciał? - wprost zapyta Artur.
- Zaproponował, żebym została kierownikiem oddziału ratunkowego - poinformuje go Julka.
Zaskoczony neurochirurg przez chwilę nie będzie wiedział, co powiedzieć.
- Jakiego oddziału ratunkowego? - wydusi w końcu z siebie.
- Naszego! Tego nowego - oświeci go żona.
- I co, nie zgodziłaś się?
- A dlaczego nie?
- Bo..., bo..., bo to jest ci zupełnie niepotrzebne! - zacznie dukać Bart.
- To jest niewdzięczna, trudna robota... Dziesiątki pacjentów dziennie... Z różnymi problemami! A ty będziesz za to wszystko odpowiedzialna! Masz za mało problemów w życiu?
- Już się zgodziłam - zgasi go Julka.
- I nie zapytałaś mnie o zdanie?
- Chciał odpowiedzi na szybko... Pogadamy wieczorem.
- No ale Julka no...
- Mam dyżur, nie mogę teraz rozmawiać!
- (...) Nie nadajesz się do tej roboty - wypali nagle Artur, podcinając żonie skrzydła.
- O co ci chodzi?
- Będziesz się za bardzo przejmowała.
- Jak tak mi masz pomagać, to dzięki! - skwituje Burska.
Zdradzamy, że to dopiero początek małżeńskiego sporu na tle awansu Burskiej.
975. odcinek "Na dobre i na złe" zostanie wyemitowany w środę 7 stycznia o godz. 20.55 w TVP2.
