"Na dobre i na złe": Nie chcę Adama!
W pierwszych odcinkach nowego sezonu serialu, które zobaczymy jesienią, Krajewski poczuje, że w związku z Wiktorią, którą wciąż bardzo kocha, jeszcze nie wszystko stracone.
Po wakacjach Wiki (Katarzyna Dąbrowska) uzna, że stan ciężarnej Oliwii (Marta Bryła) ustabilizował się na tyle, że można już ją wypisać ze szpitala.
- Gdyby coś niepokojącego się działo, choć nie powinno, proszę dzwonić albo przyjechać do nas - powie na pożegnanie doktor Consalida.
- Dobrze, dziękuję za wszystko - usłyszy w odpowiedzi od wyraźnie zakłopotanej i stremowanej dziewczyny, która nieoczekiwanie poprosi Wiktorię jeszcze o kilka minut rozmowy.
- Nie chcę wychodzić, zanim pani mi nie uwierzy, że naprawdę nie jestem zainteresowana Adamem. Nie jako facetem. Interesuje mnie wyłącznie jako ojciec mojego... naszego dziecka. Bo dziecko powinno mieć ojca.
Jak na to wyznanie zareaguje Wiktoria? Przez dłuższą chwilę będzie wpatrywać się w Oliwię, a potem odwróci się i wyjdzie z sali. Ruszy korytarzem, absolutnie nie pokazując po sobie, że cała ta sprawa kosztuje ją mnóstwo zdrowia, nerwów i łez.
Co ciekawe, w tym samym odcinku Wiktoria skontaktuje się z Krajewskim (Grzegorz Daukszewicz).
- Cieszę się, że dzwonisz. My... - rzuci Adam do słuchawki.
- Nie zawsze musi chodzić o nas! - od razu zgasi go lekarka. - Był wypadek. Wiozą tu Olę Pietrzak (Anna Karczmarczyk). Jest w ciężkim stanie.
Adam mimo wszystko intuicyjnie wyczuje, że istnieje cień szansy na to, iż on i Wiki, którą niezmiennie darzy uczuciem, będą mogli znów być razem. I że jeszcze czeka ich wspólne szczęście.
Czy Consalida rzeczywiście zdoła wybaczyć mu skok w bok?
a.im.