"Na dobre i na złe": Nici z miłości? Dowie się o nim czegoś, co przekreśli wszystko
W 951. odcinku "Na dobre i na złe" (emisja 2 kwietnia o godz. 20.55 w TVP2) szefowa pielęgniarek Kinga (Magdalena Kumorek) łaskawie zgodzi się na to, by ekscentryczna Hermenegilda (Sonia Roszczuk), pacjentka Falkowicza (Michał Żebrowski), postawiła jej horoskop. Po tym, co usłyszy, Lipska od razu narobi sobie nadziei na związek z charyzmatycznym profesorem.
- W domu miłości ma pani pełne słońce - zawyrokuje Hermenegilda Stępień.
W pierwszej chwili Kinga uda, że jej to nie obchodzi.
- Tak? Na pewno? - zapyta po jakiejś minucie.
- Dawno nie widziałam tak pięknej konstelacji.
- Nie wiem, co mam powiedzieć... Czy ja wiem... Nie szukam miłości - wyzna Lipska.
- Ale to miłość szuka pani. Proszę zobaczyć... Pytanie, czy pani chce być znaleziona? - zapyta wróżka.
- Chcę... chcę pewnie... Dlaczego nie - sztucznie roześmieje się Kinga.
- Te horoskopy nie zawsze się sprawdzają, prawda? - zainteresuje się szefowa leśnogórskich pielęgniarek.
- Moje zawsze się sprawdzają - usłyszy w odpowiedzi.
Po przepowiedni Hermenegildy Lipska mimowolnie zacznie inaczej patrzeć na Falkowicza.
- Wcześniej nie wierzyłam w żadne horoskopy i przepowiednie, ale po dzisiejszym dniu zastanawiam się, czy może coś w tym jest - taką refleksją podzieli się z profesorem.
- Ja dalej nie wierzę w czytanie z gwiazd - odpowie jej Andrzej, po czym nagle wypali, że oszaleje przez kobietę, z którą mieszka.
Kinga będzie bardzo zaskoczona i mocno rozczarowana tym, że Falkowicz nie jest singlem, jak sądziła...
951. odcinek "Na dobre i na złe" zostanie wyemitowany w środę 2 kwietnia o godz. 20.55 w TVP2.
