Na dobre i na złe
Ocena
serialu
9,6
Super
Ocen: 86442
Oceń
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10

"Na dobre i na złe": Michał Żebrowski pokochał samogłoski

Michał Żebrowski, na którego wciąż możecie zagłosować w plebiscycie Telekamera 2015, na studiach w PWST w Warszawie miał z początku problemy.



- Przebojowo, jeszcze na pierwszym roku, dostałem u Mariusza Benoit dwóję ze scen. Stwierdził, że mówię ''po chińsku'', czyli mam tak złą dykcję, że nie da się mnie na scenie zrozumieć - opowiada aktor. 

- Następnie Anna Seniuk powtarzała mi przez kilka lat: ''Musisz pokochać samogłoski''... Zbigniew Zapasiewicz, który uczył nas ''mówienia wierszem'', poświęcał nam nawet wolny czas o 8 rano w soboty! - dodaje.

- I po czterech latach, kiedy dzień po dyplomowym spektaklu ''Miłość i gniew'' Johna Osborne'a w Teatrze Powszechnym szedłem do szkoły na Miodowej, zatrzymał się przy mnie samochód. Wysiadł prof. Zapasiewicz, klepnął w ramię i powiedział: ''No, no... i nawet mówisz!'' - wspomina z uśmiechem aktor, w wywiadzie na portalu wyborcza.pl.

Reklama
www.nadobre.tvp.pl/
Dowiedz się więcej na temat: Michał Żebrowski
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy