Na dobre i na złe
Ocena
serialu
9,6
Super
Ocen: 86388
Oceń
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10

"Na dobre i na złe“: Matka Hani w śmiertelnym niebezpieczeństwie!

Lucyna (Anna Samusionek), wyrodna matka Hani (Marta Żmuda Trzebiatowska), oświadczy Januszowi (Tomasz Dedek), że rzuca pracę w leśnogórskiej klinice i zabiera go w podróż życia swoją nową limuzyną. Wtedy Borucki ostrzeże ukochaną, że grozi jej niebezpieczeństwo ze strony gangsterów!

Zdradzamy, że w 812. odcinku "Na dobre i na złe“ (emisja w środę 26 maja o godz. 20.55) salowa z prędkością światła zacznie wydawać pieniądze z wykopanego przez siebie skarbu. Nieoczekiwanie pochwali się swej córce lekarce nowym nabytkiem - samochodem w kolorze idealnie pasującym do... jej paznokci. Młodą Sikorkę aż wbije w fotel z wrażenia.

- Powiedz (...) skąd go masz? - zażąda.

- Ukradłam... No przecież kupiłam - odpowie Lucyna.

- Za co? Z oszczędności? - zakpi Hania.

- Na raty wzięłam... Mam papiery, wszystko legalne! - skłamie Lucyna.

Reklama

- Pokaż! - nie da za wygraną młoda Sikorka.

- A co ty, z urzędu skarbowego jesteś? O co ci chodzi? Sprawdzasz mnie? Samochód ci się nie podoba? Możesz nim nie jeździć! Coś jeszcze? - zdenerwuje się seniorka.

- Kolczyki, które mi dałaś... Skąd je masz? - zainteresuje się pani doktor.

- Nie podobają się? Przecież ci mówiłam, od jednej babeczki... Wzięłam, bo mi się spodobały - wymijająco odpowie Lucyna.

- Ile zapłaciłaś? - spyta Hania, choć już będzie wiedziała, że matka kłamie jak z nut.

- O tobie myślałam, jak kupowałam, nie o tym, ile płacę. Nie podobają się, wyrzuć, a co tam. A matkę na policję zapodaj.

- A żebyś wiedziała, że tak zrobię - zagrozi Hania.

Tymczasem Tadek (Marcin Urbanke) stwierdzi, że przy Lucynie jego ojciec Janusz dostaje małpiego rozumu. Sam senior dozna szoku, gdy seksowna salowa zabierze go do eleganckiej restauracji z kosmicznymi cenami. A gdy kobieta oświadczy mu w domu, że rzuca pracę w leśnogórskiej klinice i zabiera go w podróż życia, Borucki w końcu zdobędzie się na odwagę i wydusi z siebie, że Lucynie grozi niebezpieczeństwo. Powód? Klejnoty ze skarbu należały do groźnego gangstera.

Co na to Sikorka? Poczuje się oszukana i wytknie Januszowi, że chodziło mu tylko o pieniądze, po czym każe mu się wynosić.

Po wyjściu Boruckiego salowa włoży klejnoty do torby. W pracy ukryje je w służbowym wózku z mopem, a następnie w szpitalnej wentylacji...

Co wydarzy się dalej? Czy Lucyna zdoła się wymknąć Biskupskiemu (Wojciech Skibiński) i ocali życie?


Źródło: AIM
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy