"Na dobre i na złe": Leśna Góra... nie istnieje!
Nie wszyscy wiedzą, że Szpital Kliniczny w Leśnej Górze powstał w wyobraźni scenarzystów i scenografów „Na dobre i na złe” i nie istnieje w realnej rzeczywistości.
Oznacza to, że Leśnej Góry, w której rozgrywa się akcja serialu, nie ma na mapie Polski. Zdjęcia do "Na dobre i na złe" powstają w specjalnie wybudowanej na jego potrzeby hali, która znajduje się przy ulicy Bysławskiej w podstołecznej Falenicy. Członkowie ekipy nazywają ją żartobliwie Falenicką Fabryką Snów.
Tam kręcone są zarówno zdjęcia pokazujące słynny szpital od frontu, jak i większość wnętrz lecznicy na czele z będącą dumą twórców salą operacyjną. Natomiast domy i mieszkania personelu medycznego powstają w licznych lokalizacjach Warszawy i okolic. Z reguły są one wynajmowane od osób prywatnych bądź firm na podstawie długoterminowych umów. Oczywiście z tego tytułu wypłacane są honoraria, ale ich wysokość objęta jest tajemnicą handlową.
Sala operacyjna jest lustrzanym odbiciem autentycznych bloków operacyjnych w profesjonalnych klinikach. Prowadzi do niej aseptyczne wejście, gdzie wstęp mają tylko lekarze i pracownicy bezpośrednio asystujący przy zabiegach. Poza nimi nikt nie może tu wchodzić, dlatego nad drzwiami jest tablica z napisem "STOP". To właśnie tu personel przygotowuje się do pracy. Na ekranie często widzimy, jak lekarze długo i dokładnie myją dłonie pod specjalistycznymi bezdotykowymi bateriami, typowymi dla szpitali, hoteli, domów dziecka itp.
Cały sprzęt, który jest na wyposażeniu sali operacyjnej, został zakupiony przez produkcję serialu na potrzeby jego kręcenia. Jedynie okulary do chirurgii precyzyjnej są każdorazowo wypożyczane przez rekwizytora według wskazówek scenarzystów i konsultantów medycznych.
a.im.