„Na dobre i na złe”: Lena trafi do aresztu!
Wkrótce do drzwi Latoszków zapuka pani prokurator w asyście dwóch policjantów z nakazem zatrzymania Leny (Anita Sokołowska) w związku z tragiczną śmiercią Jowity (Julia Szamałek)…
Ledwo Lena i Witek (Bartosz Opania) wrócą do siebie po wielu miesiącach rozłąki oraz wszystkie znaki na niebie i ziemi zaczną wskazywać, że najgorsze chwile już za nimi, dojdzie do dramatycznego wypadku z ich udziałem.
Feralnego dnia w 688. odcinku "Na dobre i na złe" (emisja w środę 6 grudnia) na stacji benzynowej Latoszkom zajedzie drogę banda dwóch młodych par na motocyklach: Jowita i Bartek (Józef Grzymała) oraz Michał (Radosław Dróżdż) i Paulina (Malwina Buss).
Jowita agresywnie zaczepi Witka, ale on nie nie da się jej sprowokować i odjedzie.
Tyle że Bartek i Jowita ruszą w pościg za nimi. Nagle motocykliści zmuszą Latoszków do hamowania.
Paulina spróbuje powstrzymać Jowitę. Niestety, bezskutecznie. Podczas brutalnej szarpaniny Jowita spadnie ze skarpy, w wyniku czego straci przytomność.
Kiedy Latoszek zadzwoni po karetkę i radiowóz, Bartek znienacka uderzy Lenę kamieniem w głowę.
W chwili nieuwagi Witka trójka motocyklistów rzuci się do ucieczki. Gdy potem poruszą między sobą temat wypadku, na jaw wyjdzie, że mieli przy sobie narkotyki i dlatego zbiegli przed policją.
Tymczasem karetka pogotowia dowiezie Jowitę do Leśnej Góry. Na miejscu dziewczyna zacznie krwawić w okolicach krocza. Sara (Magdalena Schejbal) podda ją badaniom ginekologicznym. Wykryje endometrium ciążowe, ale nie zobaczy zarodka.
Dostrzeże płyn w zatoce Douglasa, co oznacza ciążę pozamaciczną. Doktor Mandel zdiagnozuje, że ranna ma pęknięty jajowód, krwiaka nadtwardówkowego z możliwym złamaniem, a jej życie jest zagrożone. Zostanie poddana natychmiastowej operacji, po której nastąpią komplikacje i konieczna będzie trepanacja czaszki. Dziewczyna umrze na stole operacyjnym.
Powiadomiona przez Latoszka policja najpierw przesłucha bandę, a potem Lenę. Obie strony przedstawią dwie sprzeczne wersje. Według zeznań Bartka, Witek i Lena odmówili pomocy i uciekli. Kiedy Jowita próbowała ich dogonić, zachwiała się i spadła, przy czym uderzyła głową o kamień.
Bartek zacznie odgrażać się, że Lena zapłaci za śmierć Jowity - twierdząc, że to Starska zepchnęła ją ze skarpy. Kluczowe w sprawie będą zeznania Pauliny... Powie prawdę czy dopuści się krzywoprzysięstwa?