Na dobre i na złe
Ocena
serialu
9,6
Super
Ocen: 86387
Oceń
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10

"Na dobre i na złe": Lekarze czy konowały?

W kolejną środę do szpitala w Leśnej Górze trafi Ewelina - kolarka z ciężkim urazem nogi. Dziewczyna będzie wymagać natychmiastowej operacji… ale nagle pojawią się „komplikacje”. Jak poradzi sobie z nimi Hania?

Ewelinę przywiozą na SOR ratownicy, ale tuż za dziewczyną do szpitala przyjedzie też jej trener. A doktor Sikorka od razu przekaże mu wszystkie informacje.

- Otwarte złamanie kości udowej... Wygląda na skomplikowane. Nie wiemy jeszcze wszystkiego, diagnostyka trwa.

- Co z nią robicie?

- Najprawdopodobniej będziemy operować. I to pilnie. Mam nadzieję, że zdążymy i uratujemy nogę...

Słysząc o zabiegu, trener jednak zaprotestuje: - Operować? Tu? Nie ma mowy!

- Bo?

- Bo nie! Na operację nie będzie zgody!

- Chce pan, żeby dziewczyna straciła nogę?

Reklama

- Nie chcę i dlatego biorę ją do szpitala, z którym współpracujemy!

Hania będzie zaskoczona, ale spróbuje przekonać opiekuna rannej, że się myli.

- Transport jest ryzykowny. To jest otwarte złamanie...

Trener rzuci jednak do Eweliny, coraz bardziej całą sytuacją przerażonej: - Nie wiemy, co to za konowały... Coś spieprzą i dopiero będziemy mieli problem!

A doktor Sikorka... w końcu wybuchnie.

- Konowały?! Zanim tam dojedziesz, może nie być czego ratować! Stracisz nogę!


www.nadobre.tvp.pl/
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy