"Na dobre i na złe": Katarzyna Dąbrowska od 10 lat w serialach
Mija właśnie 10 lat od chwili, kiedy Katarzyna Dąbrowska, czyli Wiktoria Manuela Consalida z "Na dobre i na złe", po raz pierwszy stanęła przed kamerą. Była studentką III roku Akademii Teatralnej, kiedy zaczęła grać w serialach.
Kiedy w 2009 roku Katarzyna Dąbrowska dołączyła do obsady "Na dobre i na złe", była przekonana, że Wiktorię zagra tylko w kilku odcinkach.
- W "Na dobre i na złe" szukali trzech osób na drugi plan. Była trójka nowych bohaterów i w zasadzie tylko jedno z nas miało zostać na stażu na chirurgii w Leśnej Górze. Wszystko dążyło do tego, że jeśli ktoś ma odpaść z serialu, to będę to ja - wspominała w wywiadzie.
Aktorki nie interesowała wtedy praca w serialu na stałe. Chętnie przyjmowała oferty gościnnych występów w różnych produkcjach telewizyjnych, ale daleka była od myśli, żeby związać się z jedną z nich na dłużej niż kilka miesięcy.
- W "Na dobre i na złe" miałam grać najwyżej przez rok, a zrobiło się z tego już 7 lat. Nie do końca zdawałam sobie sprawę, że to będzie tak długo trwało. Przyszłam jako postać drugoplanowa, a zostałam na pierwszym planie - mówi, ale dodaje, że nie żałuje swojej decyzji, by zagrać Wiki, bo uważa, iż "Na dobre" to jedna z najlepszych produkcji serialowych w Polsce, ze świetną obsadą i wspaniałymi reżyserami.
- Cała ekipa w tej chwili to już moi dobrzy znajomi i przyjaciele. Atmosfera na planie jest mocno rodzinna - stwierdziła niedawno.
Katarzyna Dąbrowska po raz pierwszy zagrała w serialu dokładnie 10 lat temu, na rok przed ukończeniem warszawskiej Akademii Teatralnej. W 2006 roku wcieliła się w Krychę w "Mroku", Lidkę w dwóch odcinkach "M jak miłość" i koleżankę jednej z bohaterek "Egzaminu z życia". Zanim skończyła studia, miała też na koncie epizody w "Kryminalnych", "Na Wspólnej" i "Klanie". Już grając Wiki w "Na dobre i na złe", wystąpiła również w "Teraz albo nigdy!", "Londyńczykach 2", "Przepisie na życie" oraz "Czasie honoru".
Katarzyna Dąbrowska nie kryje, że bardzo lubi seriale. Jest wielką fanką amerykańskich hitów telewizyjnych - "Gry o tron", "Homeland" i "House of cards", a niedawno zachwyciła się nagrodzonym rok temu Złotym Globem "The Affair".