"Na dobre i na złe": Kaśka i Marcin odnowią romans z klubu Anonimowych Alkoholików?
W Leśnej Górze rozpocznie pracę nowy anestezjolog - znajomy Orłowskiej z klubu Anonimowych Alkoholików i jej były kochanek!
Zdradzamy, że w 692. odcinku "Na dobre i na złe" (emisja 24 stycznia w TVP2) do stojącej przy karetce Kaśki (Magdalena Czerwińska) podejdzie bardzo atrakcyjny 31-letni mężczyzna.
- Co tu robisz? - zapyta Orłowską i pośle jej czarujący uśmiech.
- Miałeś być w Szczecinie... - powie zdziwiona widokiem Marcina (Filip Bobek) lekarka.
- Pozmieniało się - stwierdzi przystojniak i doda, że właśnie zaproponowano mu etat w Leśnej Górze.
- Znajomy? - zapyta koleżankę Góral (Jan Zmit), kiedy Marcin na chwilę odejdzie na bok.
- Niestety - szepnie Kaśka, ale nie zdradzi Janowi, że zna Molendę ze spotkań AA.
Marcin z miejsca zaskarbi sobie przychylność... Falkowicza (Michał Żebrowski), któremu wyzna, że wiele słyszał o jego godnym najwyższego uznania systemie pracy. Andrzej przedstawi go Bartowi (Piotr Głowacki) jako wschodzącą gwiazdę anestezjologii. Po pierwszym dyżurze w szpitalu Marcin zaprosi Kaśkę i wszystkich swoich nowych znajomych na wieczorek zapoznawczy. Orłowska wejdzie do klubu i zobaczy Molendę sączącego mojito.
- Bez rumu - uspokoi ją lekarz, po czym wyjmie z kieszeni jakąś tabletkę i połknie ją, popijając bezalkoholowym drinkiem.
- Teraz ćpasz leki? - westchnie Kaśka.
Kilka dni później Orłowska odkryje, że w sejfie z lekami brakuje dwóch buteleczek morfiny. Pomyśli, że to Molenda ukradł narkotyki.
- Podejrzewasz mnie, bo byłem w AA? Ty też tam byłaś - przypomni jej Marcin.
- Myślisz, że zaryzykowałbym dla dwóch opakowań tego szmelcu? - zadrwi.
Wkrótce okaże się, że to Julka (Aleksandra Hamkało) wzięła lek i zapomniała odnotować to w rejestrze. Kaśka zrozumie, że popełniła wielki błąd, oskarżając Molendę. Zamiast jednak przeprosić anestezjologa, zarzuci mu, że wypisuje lewe recepty dilerowi, z którym zobaczy go na parkingu.
- To nie diler tylko mechanik samochodowy! Wszystkich podejrzewasz o najgorsze... Mam oddawać ci mocz do badań, żebyś dała mi spokój? - Marcin warknie na nią, odwróci się na pięcie i odejdzie.
Niedługo po incydencie na parkingu Kaśka zauważy Molendę siedzącego na ławce przed szpitalem.
- Wiem, że podbierasz leki, wystawiasz recepty na pacjentów, którzy ich nie potrzebują - powie mu.
- Na tym polega uzależnienie... Że nie możesz się powstrzymać. Ale mnie to nie dotyczy - stwierdzi Marcin i niespodziewanie pocałuje Orłowską, która najpierw odwzajemni pocałunek, a potem odepchnie anestezjologa.
- Zwariowałeś? - syknie, zaciskając zęby ze złości.
- Kiedyś ci się podobało - wyszepcze Molenda. Ani ona, ani on nie zauważą obserwującego ich Górala...
***Zobacz materiały o podobnej tematyce***