​"Na dobre i na złe": Kamilla Baar cieszy się, że jej synek ma wspaniałego tatę!

Kamilla Baar, co przypomina jeden z tygodników, powiedziała kiedyś, że lepszego niż Wojciech Błach ojca dla swojego dziecka nie mogła sobie wymarzyć.

- Ciągle tak twierdzi i jest bardzo zadowolona, że Wojtek i 3,5-letni Bruno wspaniale się dogadują - czytamy w najnowszym numerze "Życia na Gorąco".

Wojciech Błach stara się spędzać z synkiem każdą wolną chwilę, a mały Bruno z niecierpliwością czeka na spotkania z tatą, uwielbia, gdy ten się nim zajmuje. Latem pojechali razem nad morze, niedawno poszli na mecz piłkarski, podczas którego Wojciech Błach cierpliwie tłumaczył synowi, na czym polega gra w piłkę nożną...

Podobno Kamilli Baar bywa czasami przykro, że na jej widok Bruno nie cieszy się tak bardzo, jak na widok ojca. Aktorka jednak nie zamierza w żaden sposób ograniczać byłemu partnerowi kontaktów z dzieckiem.

- Rozstaliśmy się w zgodzie. Była to nasza wspólna decyzja. Konsekwencją rozstania jest to, że mieszkamy osobno, wspólnie wychowując dziecko - napisała Kamilla na swej oficjalnej stronie tuż po tym, jak zakończył się jej 6-letni związek z ojcem Bruna.

"Życie na Gorąco" dotarło do informacji, że Kamilla Baar bardzo poważnie myśli o poślubieniu mężczyzny, z którym związała się po rozstaniu z Wojciechem Błachem. Obecny partner aktorki jest starszym od niej o 18 lat prawnikiem, właścicielem świetnie prosperującej kancelarii zajmującej się interesami wielkich spółek giełdowych. Kiedy go poznała, nie walczyła z uczuciem, jakie niespodziewanie zaczęła do niego żywić. Nie była przygotowana na tę miłość, ale - jak każdy człowiek - chce być szczęśliwa, więc poddała się jej. Nie zdecydowała się jednak na razie zamieszkać z nowym ukochanym, ale to podobno tylko kwestia czasu. Podobnie jak ślub Kamilli Baar z tajemniczym panem Piotrem...