"Na dobre i na złe": Kalectwo zamiast... rozwodu?
Czy udający kalekę Robert przekona Sylwię, by wycofała z sądu pozew o rozwód?
Robert (Bartosz Porczyk) posunie się do podłego oszustwa, by zatrzymać przy sobie Sylwię (Magdalena Turczeniewicz). Postanowi udawać... kalekę!
- Naprawdę zamierzasz się teraz rozwodzić? - zapyta żonę, gdy dostanie z sądu wezwanie na pierwszą rozprawę.
- Nie jestem sadystką, a pozew wysłałam tuż przed wypadkiem - zacznie tłumaczyć się Sylwia, patrząc na siedzącego na wózku inwalidzkim Roberta.
- Sąd nie udziela rozwodu przy kalectwie współmałżonka - stwierdzi Dębski, nie kryjąc satysfakcji.
Nie będzie świadomy, że Stanisławski (Marek Ślosarski) widział, jak na parkingu przed szpitalem wstaje z wózka.
- Mamy monitoring, więc następnym razem, jak będziesz udawał kalekę, uważaj - powie mu Ksawery.
Sylwia pozna prawdę, którą zna profesor?