"Na dobre i na złe": Hana traci dziecko
Hana z bijącym sercem czeka na chwilę, gdy Paula podpisze dokumenty adopcyjne. I spoglądając na jej dziecko, cicho rzuca: - Moja córeczko... Dzisiaj będziesz już naprawdę moja... I nic już nas nie rozdzieli. Jednak kilka godzin później spotyka ją dramat. Przed nami 557. odcinek "Na dobre i na złe", a w nim...
Obserwując Paulę, doktor Goldberg zaczyna się niepokoić - bo czuje, że dziewczyna wcale nie chce zniknąć z jej życia... I w końcu, wyznaje mężowi:
- Ona nie da nam spokoju... Nie mówię o pieniądzach, to nie to. Ona zawsze będzie między nami. Będzie przychodzić, nawet jeśli nie będziemy chcieli. Będzie obok. Co powiemy dziecku? Co ona jej powie? Paula wszystko zniszczy, jeśli nie przez zawiść, to przez głupotę!
A Piotr od razu otacza ukochaną ramionami...
- Nareszcie zaczynasz rozsądnie myśleć... Co chcesz teraz zrobić?
- Doprowadźmy sprawę do końca... i wyjedźmy stąd!
- Co? - Gawryło, kompletnie zaskoczony, spogląda na żonę. Jednak lekarka, niezrażona, ciągnie dalej:
- Nie mówię, że już, natychmiast... Nie. Będziemy mieć kilka miesięcy. Zanim dziecko trochę podrośnie, zanim zacznie rozumieć...
- Chcesz zniszczyć nasze życie?
- Chcę je zacząć na nowo...
- Hana, to już szaleństwo!
Gawryło protestuje - i w końcu lekarze proszą Paulę o więcej czasu. A dziewczyna, gdy nie dostaje pieniędzy, wybucha wściekłością... I postanawia odebrać Hanie córkę! Doktor Goldberg jest w szoku:
- Proszę... Nie pozwolę ci...
Ale Paula nie okazuje litości...
- Nie? To zadzwonię na policję. Uprowadziliście mi dziecko!
- Zaczekaj! Pojadę po te pieniądze... Naprawdę ich nie mam! Pojadę zaraz!
- Za późno! Zrób tylko krok, a narobię wam takiego bagna, że się nie pozbieracie! Ukradliście mi dziecko!
- Nie... Nie zabieraj mi jej, błagam!
Jaki będzie finał? Emisja 557. odcinka "Na dobre i na złe" już 30 kwietnia... zapraszamy!