Na dobre i na złe
Ocena
serialu
9,6
Super
Ocen: 86442
Oceń
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10

"Na dobre i na złe": Grzegorz Daukszewicz o miłości

Adam wciąż próbuje zbliżyć się do Wiktorii... i najchętniej odbiłby Tomaszowi narzeczoną. Ale oficjalnie: w romantyczne zrywy wcale nie wierzy. A co oznacza miłość dla Grzegorza Daukszewicza, prywatnie?




- To jest trudne pytanie. Miłość z biegiem czasu przeradza się dla mnie w coś innego. Kiedyś to była rzecz zarezerwowana dla rodziny, ojca, braci, potem pojawiła się pierwsza miłość, czyli miłość do kobiety - wyznaje aktor w wywiadzie dla tvp.info.

- Gdy dorastasz, zaczynasz zmagać się z miłością do samego siebie. Ja jeszcze siebie nie pokochałem. Nauczyłem się siebie lubić, ale do pokochania mam daleką drogę - dodaje.

- Ta miłość wciąż ewoluuje. Nie potrafię powiedzieć, czym ona jest dla mnie. Jest najważniejszą składną, pierwiastkiem, do którego każdy z nas dąży.

Reklama
www.nadobre.tvp.pl/
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy