"Na dobre i na złe": Edyta Jungowska zrezygnowała z aktorstwa. Dlaczego?
Edyta Jungowska, czyli niezapomniana siostra Bożenka Leszczyńska-Zbieć z "Na dobre i na złe", kilka lat temu uznała, że aktorstwo wcale nie jest zawodem, który chciałaby wykonywać do końca życia...
Edyta Jungowska wcielała się w Bożenkę Leszczyńską-Zbieć w "Na dobre i na złe" przez 11 lat.
Po raz ostatni w roli przesympatycznej siostry oddziałowej pojawiła się w 471. odcinku nagrodzonego Złotą Telekamerą "Tele Tygodnia" serialu, który to odcinek TVP2 wyemitowała 3 lutego 2012 roku.
Od tamtej pory aktorka zagrała zaledwie w trzech produkcjach.
Przez pewien czas oglądaliśmy ją jako Małgorzatę Antosiak z "Klanie", w 2013 roku wcieliła się w Laurę Zabawską w serialu "2XL", a cztery lata później - w 2017 roku - wystąpiła w spektaklu Teatru Telewizji "Lekcje miłości". Jej kariera aktorska nieoczekiwanie utknęła w martwym punkcie...
- Pokutuje mniemanie, że aktor pragnie umrzeć na scenie, ale ja raczej się na to nie piszę - powiedziała Edyta Jungowska w swym ostatnim wywiadzie, a pytana, czy tęskni za aktorstwem, stwierdziła, że zdarza się jej tęsknić za ciekawą rolą, ale nie za pracą na scenie czy przed kamerą.
Edyta Jungowska od kilku lat jest właścicielką firmy zajmującej się nagrywaniem i wydawaniem audiobooków dla dzieci. Założyła ją razem ze swym życiowym partnerem - reżyserem, scenarzystą i aktorem Rafałem Sabarą (fani seriali z pewnością pamiętają go jako Jacka Bawolika w kultowym serialu "Dom" i sierżanta Zaradka w "Miodowych latach").
- Długo dojrzewała we mnie chęć uniezależnienia się od kaprysów aktorskiego losu. Założyliśmy więc firmę producencką, początkowo w celu realizacji programów telewizyjnych - wyznała w rozmowie z "Dobrym Tygodniem".
- Po pewnym czasie - w zasadzie dzięki przypadkowi - firma zmieniła się w wydawnictwo audiobooków. Wszystko zaczęło się od "Pippi Langstrumpf", której przygody bardzo chciałam nagrać... I tak czytam Astrid Lingren już prawie dziesięć lat. Powstała seria osiemnastu jej najpiękniejszych książek, od "Dzieci z Bullerbyn" po "Detektywa Blomkvista" - mówi Edyta Jungowska.
Aktorka bardzo poważnie podeszła do biznesu. Dwukrotnie uczestniczyła w kursach dla właścicieli małych rodzinnych firm, poznała tajniki księgowości... Pracy w wydawnictwie poświęca cały swój czas. Czy kiedykolwiek wróci do aktorstwa?
- Jeśli ktoś zaproponuje mi naprawdę ciekawą rolę, nie powiem "nie". Ale nie płaczę za etatem w teatrze czy pracą przed kamerą - twierdzi.