Na dobre i na złe
Ocena
serialu
9,6
Super
Ocen: 86069
Oceń
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10

"Na dobre i na złe": Czekając na cud…

Osteosarcoma – od chwili, gdy lekarze postawili diagnozę, Blanka znów przeżywa koszmar.

Czy dziewczyna znajdzie w sobie odwagę, by walczyć o życie?

Zapraszamy na 646 odcinek "Na dobre i na złe", a w nim...

W najbliższą środę doktor Consalida pojedzie do Otwocka, gdzie poprosi o pomoc Gawryłę.

I zdradzi przyjacielowi, że nie wyznała dotąd córce prawdy o jej chorobie - zwłaszcza o tym, że może utracić rękę.

- Jeszcze z nią nie rozmawiałam o możliwej... operacji. Tak, wiem: pacjent musi wiedzieć wszystko o leczeniu! Musi zaakceptować każdą ewentualność... Ale przecież... są przypadki, że chemia wystarcza, nie można tego wykluczyć! Cuda się zdarzają, tak? Wiktoria, pełna nadziei, spojrzy na kolegę...

Reklama

A Piotr niestety szybko zrozumie, że w wypadku Blanki naprawdę konieczny jest cud.

Gdy lekarz przyjedzie do Leśnej Góry, Adam od razu pokaże mu ostatnie wyniki badań.

I obaj zgodzą się, że dziewczyna nie ma dużych szans.

- Wstępna chemia nie dała regresji guza...

- To chyba wyklucza leczenie oszczędzające? Operowałbym natychmiast. - Ja też...

- Mówiłeś o tym Wiktorii?

- Jest chirurgiem. Wie doskonale, jakie są standardy postępowania w takim przypadku...

Godzinę później onkolodzy spotkają się z Blanką i Wiktorią, by przedstawić im plan dalszego leczenia. A nastolatka - gdy usłyszy, że może stracić rękę - będzie w szoku.

- Rozrysowaliśmy z Adamem wszystkie możliwości. Chcę, żebyś wszystko wiedziała...

- O... amputacji?!

- To standardowe postępowanie w takich przypadkach...

Doktor Consalida spróbuje córkę uspokoić, ale dziewczyna w końcu wybuchnie:

- Standardowe? Czyli od kiedy wiedziałaś?!

A słowa Adama też nie dodadzą jej otuchy.

- Twój przypadek jest graniczny... Guz wychodzi z kości, musimy go wyciąć z marginesem zdrowej tkanki... ale jest szansa na zachowanie ręki! Jeśli nam się uda, wstawimy implant kości i...

- A jak się nie uda?!

Blanka - zdenerwowana - wybiegnie w końcu z gabinetu, a chwilę później także ze szpitala. I odepchnie matkę, gdy ta spróbuje ją zatrzymać.

- Nie dotykaj mnie! Kłamałaś przez cały czas!(...) Nie wierzę wam! Nie dam sobie obciąć ręki!

A Wiktoria, załamana, wybuchnie płaczem...

- To wszystko... przeze mnie! Jeżeli ją teraz stracę...

Czy chora dziewczyna wróci jednak na oddział, zaufa lekarzom i zgodzi się na operację? A jeśli tak... czy Adam i Piotr zdołają uratować jej rękę?

Emisja odcinka numer 646 już 5 października - takich emocji lepiej nie przegapić!

www.nadobre.tvp.pl/
Dowiedz się więcej na temat: Na dobre i na złe
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy