"Na dobre i na złe": Czas ucieka…

Ola zauważy, że Przemek kupił gazetę z ogłoszeniami o mieszkaniach do wynajęcia - i od razu się zaniepokoi.

Doktor Zapała wyzna, że jego cierpliwość się skończyła.

- Wyprowadzasz się?... Dlaczego?

- Ola... Nie chcę... Nie mogę spędzić reszty życia na "standbaju" we "friendzonie"! Tymczasem kilka godzin później... doktor Pietrzak zdobędzie się w końcu na odwagę - i da ukochanemu "zielone światło"!

- Musimy komuś podrzucić dzieci... - Jestem w tym coraz lepszy... Na pewno coś wymyślę!

- Chyba, że wolisz się wyprowadzić... z "friendzony"?

- W życiu!

Z kolei Falkowicz będzie miał "niespodziankę" dla Van Graafa...  Oznajmi Holendrowi - gdy ten wróci po urlopie do pracy - że odtąd będą kierować Leśną Górą wspólnie.

- Ten szpital potrzebuje nas obu... Ja wizja, pan realizacja! A jego kolega, bliski migreny, ucieknie w końcu z gabinetu...

- Dokąd?!

- Zaczynam od jutra, będę się denerwował od jutra...

Tymczasem szpital czekają kolejne problemy... Jedna z pacjentek - Zofia - po porodzie nie zgodzi się, by lekarze zajęli się jej córką.

Sara i Ola spróbują wytłumaczyć młodej matce, że chcą tylko pomóc.

- Podamy krople do oczu, witaminę K...

- Noworodki mają niedobór witaminy K. Zapobiega krwotokom...

Kobieta jednak zaprotestuje: - Tylko moje mleko, to wystarczy!

Chwilę później matka nie zgodzi się też na szczepienia - pewna, że to właśnie po nich jej starszy syn zachorował na autyzm.

- Badałam się, nie mam żółtaczki typu B, dziecko nie jest narażone... Jest za mała na szczepienia! Jeszcze w ogóle nie wiadomo, czy może je mieć!

- Szczepionki nie wywołują autyzmu!

- Proszę nie dotykać mojego dziecka!

Córka Zofii zachoruje w końcu na żółtaczkę, jednak kobieta i tak będzie gotowa zabrać ją do domu - wbrew zaleceniom Oli.

- Trzeba położyć dziecko pod lampami, podłączmy kroplówkę...

- Chcę wracać do domu! Takie małe dziecko nie powinno być w szpitalu, jeśli to nie jest absolutnie konieczne!(...) Każdy noworodek ma żółtaczkę... To normalne, fizjologia!

- Niestety, wartości bilirubiny przekroczyły bezpieczne granice... Nie puścimy pani!

W końcu zdesperowana matka zabierze niemowlę i ucieknie z oddziału! Ola i Sara, gdy nadejdą wyniki ostatnich badań małej, będą naprawdę przerażone.

- Bilirubina jeszcze wyższa...

- To dopiero druga doba... Może być gorzej. Wysoka bilirubina może uszkodzić mózg...

Falkowicz wezwie za to do szpitala sędziego... i spróbuje odebrać Zofii prawa rodzicielskie - gotów na wszystko, by zapewnić jej córce bezpieczeństwo.

- Decyduje pan w tej chwili o tym, czy pójdzie kiedyś do szkoły... Czy w ogóle będzie miała normalne życie. Stawką jest całe życie tego dziecka. Czas ucieka!

A w finale: walka o małego Kubę!

W kolejną środę doktor Radwan domyśli się w końcu, że chłopiec jest jego synem... I zażąda od Piotra, by wyznał mu całą prawdę.

- Dlatego Hana miała ze mną romans? Pragnęła dziecka, a nie mogła go mieć z mężem?

- Spieszę się! Kubuś jest głodny, muszę... - Sprawdzałeś? Który z nas jest jego tatą?!

Czy obaj lekarze zdołają się porozumieć - dla dobra Kubusia? A jeśli nie... jak daleko posunie się doktor Gawryło, walcząc o ukochanego syna?