Na dobre i na złe
Ocena
serialu
9,6
Super
Ocen: 86442
Oceń
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10

"Na dobre i na złe": Co dalej z serialem? Ostatnie wieści niepokoją fanów!

Co się dzieje w Leśnej Górze? W ciągu kilku ostatnich dni fani jednej ze sztandarowych produkcji TVP2 dowiedzieli się o roszadach obsadowych (odejściach i powrotach) i zaskakujących wątkach. W kolejnych odcinkach Falkowicz zostanie wdowcem oraz samotnym ojcem, a w szpitalu dojdzie do... wybuchu gazu. Czy te zmiany wyjdą serialowi "na dobre"?

"Na dobre i na złe" od lat niezmiennie pozostaje najchętniej oglądanym serialem medycznym w Polsce. Jak podawał portal wirtualnemedia.pl, wyemitowany w zeszłym tygodniu (19-25 kwietnia) odcinek obejrzało ponad 2,28 mln widzów. Zajął więc piątą lokatę pod względem oglądalności - za "M jak miłość", "Stuleciem Winnych", "Faktami" i "Wiadomościami".

Już 28 kwietnia Leśną Górą wstrząsnęła pierwsza tragedia, która może doprowadzić do zakończenia romansu Barta (Piotr Głowacki) i Kazi (Zuzanna Lit). Ratownik Lulek (Michał Kościuk), bliski przyjaciel Kazi, podczas dyżuru zostanie zaatakowany nożem przez odurzonego i zamroczonego dopalaczami pacjenta.

Reklama

Spadnie z wysokości i dozna groźnego w skutkach urazu kręgosłupa. Badania wykażą, że Lulek najprawdopodobniej nie będzie w stanie samodzielnie się poruszać.

Nieoczekiwanie Bart uzna, że nie ratownik powinien trafić na salę operacyjną w pierwszej kolejności, a jego... napastnik, który jest na granicy życia i śmierci. Na wieść o tym Radlica dozna szoku.

- Jeśli nie zoperuję krwiaka w mózgu mojego pacjenta, umrze... - spróbuje wyjaśnić ukochanej Bart.

- Twój pacjent to bydlak, który zaatakował Lulka! Gnida na dopalaczach, który rzucił się na ratownika na służbie! - wykrzyczy mu Kazia.

- To bez znaczenia! Ważne są względy medyczne. Stan Lulka to zagrożenie zdrowia, stan mojego pacjenta - zagrożenie życia. Wiesz dobrze, co jest pierwsze na liście priorytetów... - stwierdzi nieprzejednany Bart.

- To mój najlepszy przyjaciel! Moja rodzina!!! - nie da za wygraną Radlica.

Zaskakujące odejścia

Na stałe z "Na dobre i na złe" żegna się Ilona Ostrowska, czyli serialowa Kasia Smuda. Grana przez aktorkę postać poniesie śmierć w wyniku wybuchu gazu w Szpitalu Klinicznym w Leśnej Górze. A to oznacza, że jej mąż Andrzej (Michał Żebrowski) zostanie wdowcem i samotnym tatą!

W 810. odcinku "Na dobre i na złe" (emisja w środę 12 maja o godz. 20.55 w TVP2) w leśnogórskim szpitalu dojdzie do wybuchu gazu. Dyrektor Konica (Robert Koszucki) zarządzi ewakuację. Falkowicz jako jedyny nie zastosuje się do zaleceń szefa. Zostawi swego nowo narodzonego synka Edzia (Franciszek Kurek) pod opieką kolegów, a sam wróci do kliniki, by za wszelką cenę ratować żonę.

Gdy w końcu Andrzej odnajdzie Kasię, dotrze do niego, że ukochana jest bez szans.

Matylda (Amelia Czaja) dowie się o śmierci matki przypadkiem, podsłuchując rozmowę strażaków. Alina (Katarzyna Skrzynecka) od razu chwyci siostrzenicę w ramiona.

- Matylda, spójrz na mnie... Będzie ciężko... Będzie bolało... Ale jesteś silna. Wytrzymasz to... Słyszysz? Twój ojciec i brat nie poradzą sobie bez ciebie. Będziesz mu teraz bardzo potrzebna. Im obydwu... - zapowie doktor Fisher.

Falkowicz wyjdzie ze szpitala i potwierdzi tragiczną wiadomość.

- Nie cierpiała. Byłem przy niej, kiedy... - wydusi z siebie z trudem.

To nie jedyna tragiczna w skutkach sytuacja, do jakiej dojdzie w wyniku wybuchu gazu. Blanka (Pola Gonciarz) i Krzysztof (Mateusz Damięcki) zostaną uwięzieni razem w jednej z wind.

Początkowo oboje zdołają zachować spokój. Gdy przez szparę do wnętrza windy zacznie się dostawać duszący dym, Radwan wpadnie na pomysł, by uszczelnić drzwi za pomocą ubrań. Córka Wiktorii dostanie ataku paniki.

Do Blanki i Krzysztofa dotrze, że ich czas się kończy...

- Boję się... - wyszepce dziewczyna.

- Jestem przy tobie... - pocieszy ją Radwan.

- A jeśli nikt nas stąd nie wyciągnie? - zapyta Blanka.

 - Nie myśl tak... - westchnie Krzysiek.

- Chciałam robić operacje prenatalne, ratować dzieci... Mieć mały domek z kominkiem... Wracalibyśmy do niego po dyżurze i bawili się z naszymi dziećmi... - rozmarzy się wpółprzytomna córka Consalidy.

- My? - zdziwi się Radwan, który sekundę później zorientuje się, że dziewczyna ma zamknięte oczy i nie reaguje...

Nieoczekiwane powroty

Dla fanów serialu mamy jednak i dobre wiadomości. Po latach na plan powróciła lubiana przez widzów doktor Wiktoria Consalida (Katarzyna Dąbrowska).

Wiki przyleci na moment do Polski w zaawansowanej ciąży.

Katarzyna Dąbrowska pożegnała się z leśnogórską kliniką w 753. odcinku serialu.

Jak na razie wiemy, że aktorka zagrała w scenie ze swoją serialową córką, Blanką (Pola Gonciarz), która jest stażystką na oddziale ginekologicznym Szpitala Klinicznego w Leśnej Górze.

Do jej drzwi Consalida zapuka sama, co może oznaczać, że Jose (Marcin Krajewski), partner życiowy pani doktor, został w Hiszpanii.

Czy Katarzyna Dąbrowska zostanie w Leśnej Górze na dłużej? Czas pokaże.

swiatseriali
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy