"Na dobre i na złe": Choroba Trettera
Gdy Agata zagląda do gabinetu dyrektora, od razu zauważa, że szef źle się czuje. Tretter jest blady, ma problemy z koncentracją... I nagle upuszcza trzymaną w ręku szklankę.
Lekarka działa odruchowo: chwyta dyrektora za przegub, by zbadać puls. Ale sekundę później, speszona, szybko się odsuwa... A starszy chirurg rzuca, z lekką kpiną:
- Czy widzi pani potrzebę zlecenia jakichś... szerszych badań?
- Nie chciałabym... Nie twierdzę, że...Chociaż... tak! - nagle, doktor Woźnicka podejmuje decyzję. I z napięciem, spogląda prosto na szefa:
- Uważam, że powinien pan dyrektor przynajmniej zmierzyć ciśnienie. Dobrze byłoby też zrobić TK głowy. Może to nic takiego, ale proszę się zbadać!
Tretter jednak odmawia - pewien, że jest całkiem zdrowy. A kilka minut jego stan gwałtownie się pogarsza... Lekarz zaczyna mieć problemy z mową, czuje dezorientację - i w końcu zjawia się w gabinecie Pawła. Prosząc, by radiolog wykonał mu tomografię. A w trakcie badania, doktor Gracz nagle blednie...
- Rozumiem, że skoro zapadło milczenie... Dobrze nie jest?
- Trzeba wezwać neurologa, panie dyrektorze...
To scena, którą zobaczymy już 19 lutego, w 547. odcinku "Na dobre i na złe"! Co wydarzy się dalej? Czy Tretter odzyska w pełni zdrowie - i powróci do pracy? Odpowiedź wkrótce... Tylko na antenie TVP2, w premierowych odcinkach serialu!