"Na dobre i na złe": Chce sprzedać własne dziecko!
Hana - po tym, jak Paula zostawiła jej dziecko - poświęca niemowlęciu każdą wolną chwilę. Nie chce zgłosić porzucenia na policję i opiekuje się małą jak własną córką... A Piotr, widząc jej zachowanie, bardzo się niepokoi.
- To jakieś szaleństwo! - Gawryło, zdenerwowany, spogląda na ukochaną... Ale jego żona problemu nie dostrzega:
- Żadne szaleństwo. Wiesz, ile pracy jest przy takim maleństwie?
- Wiem. Jak śpi to patrzysz czy przypadkiem się nie obudziła, a jak nie śpi to dajesz jej jeść i próbujesz ją usypiać!
- No, mniej więcej. I to jest szczęście - doktor Goldberg posyła ukochanemu rozmarzony uśmiech... A Piotr od razu blednie:
- Ale nie nasze... Musimy oddać to dziecko, zgłosić całą sprawę na policję!
- Paula się opamięta. Wróci.
- Hana, przestań w kółko powtarzać to samo! Paula jest nieodpowiedzialna i... To najdelikatniejsze słowo jakie znajduję! - Gawryło w końcu wybucha. A jego żona szczerze wyznaje:
- Jeśli uda mi się skontaktować z Paulą, przekonam ją do adopcji ze wskazaniem...
Lekarka jest gotowa na wszystko - byle zostać w końcu matką. I oddaje "obcemu" dziecku całe serce. A Paula postanawia to wykorzystać... Kilka godzin później dziewczyna dzwoni do Hany i chce umówić się na rozmowę - ale w tajemnicy przed doktorem Gawryło.
- Musimy się spotkać, ale nie chciałabym żeby doktor Piotr przy tym był...
A gdy w końcu przyjeżdża, by odwiedzić córkę, składa lekarce szokującą propozycję:
- Zdecydowałam, że oddam wam dziecko... Za sto tysięcy.
Czy doktor Goldberg zdecyduje się "kupić" dziecko - ryzykując karę więzienia? I jak na słowa Pauli zareaguje Gawryło? Emisja 554. odcinka "Na dobre i na złe" już 9 kwietnia, zobacz koniecznie!