Mikołaj Roznerski przenosi się "M jak miłość" do "Na dobre i na złe"!
Do obsady dołączy nowa gwiazda: Mikołaj Roznerski! Młody aktor tym razem wcieli się w policjanta – inspektora Piotra Korbana. A jego bohater przyjedzie do Leśnej Góry w związku z prowadzonym akurat śledztwem, by poprosić personel szpitala o pomoc... I gdy pozna doktor Sikorkę, od razu będzie pod wrażeniem.
Po kilku godzinach Hania trafi za to w sam środek policyjnej akcji - właśnie u boku Korbana. Pościg za uzbrojonym bandytą, strzelanina - tego dnia adrenaliny lekarce nie zabraknie!
Piotr dopilnuje jednak, by doktor Sikorce nie spadł włos z głowy... A gdy strzały w końcu ucichną, "dowództwo" przejmie Hania.
Dziewczyna podbiegnie od razu do bandyty, którego "zneutralizował" Korban - gotowa na wszystko, by ratować ludzkie życie. Nawet, jeśli pacjent chwilę wcześniej próbował ich zabić.
- Słyszy mnie pan?... Proszę oddychać... Głęboko i równo!
Gdy ranny trafi do szpitala, Hania zacznie za to robić Piotrowi wymówki. Policjant okaże się jednak twardym przeciwnikiem...
- Ten człowiek do końca życia będzie kaleką... Już nigdy nie będzie normalnie chodził! - Chce pani wzbudzić we mnie poczucie winy? To bandyta... Ten cyngiel zabił trzech ludzi!
- Tak? To powinien siedzieć w więzieniu!
- Właśnie nad tym pracowałem, tylko przeszkodziła mi jedna taka, uparta...
A w finale Korban postanowi się z "zadziorną" lekarką umówić. I okaże się równie uparty jak doktor Sikorka.
- Nigdy pan nie odpuszcza?
- Pani leczy, ja kaleczę. Albo mnie kaleczą. Zapraszam panią na kawę...
- Dziękuję, nie!
- Nigdy... Nie odpuszczam nigdy.