Ktoś ją prześladuje?
Hana ma kolejne problemy. Najpierw kłamliwe wpisy w Internecie, później włamanie do piwnicy… Aż w końcu, jej auto zostaje oblane farbą.
- Cholera! Ktoś musi pani bardzo nie lubić…
Fachowiec, którego lekarka wzywa do usunięcia farby, ogląda dokładnie
zniszczenia - i jest pod wrażeniem. Jednak Hana sprawę bagatelizuje.
- To tylko banda dzieciaków… Latają po osiedlu, nie mają co ze sobą
zrobić. Powinno się zorganizować lekcje graffiti... Malowaliby po
ścianach, nie po autach!
Dziewczyna macha ręką - ale ekspert zdania nie zmienia. I posyła lekarce poważne spojrzenie:
- To nie jest spray ani zwykła farba… Ktoś się nieźle nagłowił, żeby utrudnić nam robotę!
W końcu, Hana jedzie na dyżur do Leśnej Góry. A w szpitalu odkrywa, że
Gawryło też ma kłopoty… Piotr stoi na parkingu - z trudem panując nad
wściekłością - i ogląda przebite opony w swoim aucie.
- To już trzeci raz w tym tygodniu! Mam już niezłą zniżkę u wulkanizatora…
- Może… powinieneś sobie zrobić listę potencjalnych wrogów?
- Chyba nie sądzisz, że taki miły facet jak ja ma wrogów?
- Jesteśmy lekarzami. Zawsze znajdą się ludzie, którzy czują się skrzywdzeni…
Hana spogląda z napięciem na przyjaciela. I sama też zaczyna układać w myślach własną, "czarną" listę…
Czy Hanie naprawdę grozi niebezpieczeństwo? I dziewczyna ma wroga,
który nadal będzie jej szkodzić? A może to tylko pechowy zbieg
okoliczności?