Kilka niespodzianek
Piotr i Hana wracają z podróży poślubnej, a w szpitalu szykują się kolejne zaręczyny: Falkowicz kupuje pierścionek i oświadcza się Wiktorii... Co jeszcze wydarzy się w 531. odcinku "Na dobre i na złe"? Sprawdźcie!
Profesor nie usłyszy odpowiedzi na swoją deklarację. Wiki będzie go unikała przez następne dni i biła się z myślami. Ze swoich rozterek zwierzy się matce. Kiedy w końcu dziewczyna będzie musiała udzielić odpowiedzi, powie profesorowi, że nie może związać się z kimś, kto zawsze gra i zakłada kolejne maski.
Starzyński odwiedza Agatę, która teraz pracuje na Izbie Przyjęć. Profesor wyznaje, że w końcu postanowił podjąć leczenie. Przy okazji proponuje dziewczynie pracę. Oferta jest zaskakująca i niezwykle kusząca. Woźnicka miałaby okazję pracować w zespole badawczym, który zajmuje się wykorzystywaniem krwiotwórczych komórek macierzystych.
Potem jednak Agata dowiaduje się, że Dorota i Marek zdecydowali się na rozwód. Woźnicka ma wyrzuty sumienia, które spotęgowało wyznanie Hany, która obarczyła ją winą za kryzys w małżeństwie Leny i Latoszka.
Następnego dnia Agata odwiedza instytut Starzyńskiego. Odkrywa, że nikt nie wie o żadnym wolnym etacie. Bliska współpracowniczka profesora bezradnie rozkłada ręce. Dziewczyna zaczyna podejrzewać, że została oszukana. Dopiero rozmowa ze Starzyńskim w cztery oczy trochę ją uspokaja. Profesor zapewnia ją, że nie miał żadnych złych intencji, a miejsce w instytucie jest dla niej przygotowane. Musi się tylko zgodzić na podjęcie wyzwania. To przekonuje Agatę...
Tymczasem do Leśnej Góry trafi jednocześnie trzech poważnie rannych pacjentów: dwóch policjantów i młody złodziej, który jadąc skradzionym autem staranował blokadę i strzelał do funkcjonariuszy.
Sytuację skomplikuje fakt, że żona jednego z policjantów jest w zaawansowanej ciąży - i gdy czeka na wynik operacji męża, zaczyna rodzić. Do szpitala przyjedzie również brat rannego złodzieja: Kocul. Okazuje się, że mężczyzna jest dawnym znajomym Adama Krajewskiego - a kontakty młodego chirurga z półświatkiem od razu niepokoją Falkowicza...
"Tele Tydzień"/ "Świat Seriali"