Chce być ojcem... wielodzietnym!
Michał Żebrowski, czyli profesor Andrzej Falkowicz z "Na dobre i na złe", wiele razy mówił w wywiadach, że chciałby mieć dużą rodzinę. Aktor i jego żona Aleksandra którzy spodziewają się właśnie drugiego dziecka, są podobno pewni, że na dwójce się w ich przypadku nie skończy...
- Duża, pełna dzieci i pełna szczęścia rodzina to moje największe marzenie - powiedział Michał Żebrowski tuż po tym, gdy trzy lata temu urodził się jego syn Franek.
Aktor i jego żona byli wtedy zgodni co do tego, że Franek nie powinien zbyt długo pozostawać jedynakiem. Pod koniec tego roku Aleksandra Żebrowska ponownie zostanie mamą, a Michał znów witać będzie na świecie swoje dziecko... Na razie nie wiadomo, czy para oczekuje chłopca, czy dziewczynki, ale jedno jest pewne - dzieciak, który przyjdzie na świat jeszcze w tym roku, uczyni ich bardzo szczęśliwymi.
Michał i Aleksandra nie zamierzają poprzestać na dwójce dzieci. Żona aktora pochodzi z wielodzietnej rodziny (ma sześcioro rodzeństwa), więc doskonale zdaje sobie sprawę z uroków posiadania braci i sióstr. Podobno Michał Żebrowski od dawna marzył, by być tatą... wielodzietnym i podobno, gdy dowiedział się, że znów zostanie ojcem, wprost oszalał z radości.
Aktor, choć bardzo rzadko mówi w wywiadach o swoim życiu prywatnym, nigdy nie krył, że rodzina jest dla niego najważniejsza, a dla dobra żony i syna gotów byłby zrezygnować niemal ze wszystkiego. Na szczęście nie musi rezygnować z niczego, bo świetnie udaje mu się godzić obowiązki męża i ojca z pracą na planie "Na dobre i na złe" i w Teatrze 6. Piętro, którym kieruje i na deskach którego gra niemal co wieczór.