Tydzień z Forresterami (2)

Stephanie wie, że wyrzuty sumienia będą ją dręczyć do końca życia. Za to, co stało się z Ridge'em, winę ponosi tylko ona, a właściwie jej chęć kontrolowania życia wszystkich członków rodziny. Czas spędzony w szpitalu, przy łóżku Ridge'a, wykorzystuje na rachunek sumienia.

Oto ma przed sobą ukochanego syna, któremu przez swoją żądzę władzy, zniszczyła życie. Naprawić ten niewybaczalny błąd może tylko w jeden sposób: dając mu Brooke. Tylko jak sprawić, by opuściła Nicka?.

Stephanie natychmiast postanawia odszukać Brooke. Gdy odkrywa, że ta wyjechała z Nickiem na wakacje do Meksyku, rusza jej śladem. Na miejscu mówi, co się stało i namawia do powrotu. Lek w postaci Brooke okazuje się nad wyraz skuteczny. Sam dźwięk jej głosu sprawa, że Ridge odzyskuje przytomność. Ale plan Stephanie sięga dalej - musi sprawić, by Brooke została przy Ridge'u na zawsze.

W tym celu jest gotowa poświęcić nawet... fotel prezesa Forrester Creations. Zawiadamia rodzinę, że rezygnuje na rzecz Brooke. Chce jej też dać 50 proc. udziałów firmy. Nie stracą kontroli nad firmą, bo pozostałe 48 proc. zostanie w rodzinie, a Taylor otrzyma dwa procent. Swoją decyzję zamierza ogłosić na konferencji prasowej. Urażona duma i słodki smak zemsty Niemile zaskoczona Taylor przestaje bawić się w dyplomację. Mówi Stephanie wprost, co o niej myśli. Przejrzała jej grę i wie, czemu oddaje pół firmy swojemu największemu wrogowi, a jej, przyjaciółce, daje ochłap w postaci 2 procent.

Chce zwrócić ten upokarzający ją prezent, ale pod wpływem namów Stephena, zmienia zdanie. Odsprzedaje udziały Nickowi, a ten daruje je Brooke. Teraz, mając 52 proc. udziałów FC, Brooke dostaje do ręki nieograniczoną władzę...