Moda na sukces The Bold and the Beautiful
Ocena
serialu
5,6
Przeciętny
Ocen: 671
Oceń
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10

"Moda na sukces": Ronn Moss niespodziewanie odszedł z serialu. Co teraz robi?

"Moda na sukces" jest kulturowym fenomenem, o którym słyszał prawie każdy. Można się śmiać z absurdów fabularnych, ale trzeba również przyznać, że serial zostawił swój ślad w historii telewizji. Część aktorów gra w nim od samego początku. Inni postanowili odciąć się od swoich ról. Gdy Ronn Moss zdecydował się odejść z serialu, fani nie kryli swojego niezadowolenia. Jak dzisiaj żyje ekranowy Ridge Forrester?

Ronn Moss: Niespodziewane odejście z "Mody na sukces"

Jedna z najsłynniejszych oper mydlanych na świecie w tym roku obchodziła swoje 34. urodziny. Choć w Polsce zaprzestano emisji serialu w 2015 roku, to kolejne odcinki w Stanach Zjednoczonych nadal są produkowane. Ronn Moss od 1987 roku wcielał się w syna właścicieli imperium modowego, Ridge'a Forrestera. Przez wiele sezonów fani śledzili jego miłosne rozterki. Na przemian schodził się i rozstawał z Brook oraz Taylor. Dzięki roli przystojnego bogacza Moss zyskał rozgłos na całym świecie. Już od pierwszego odcinka stał się ulubieńcem widzów i faworytem fanek. 

Jego wielbicielki nie kryły swojego rozczarowania, gdy w 2012 roku aktor postanowił pożegnać się z serialem. Oficjalnie odszedł z serialu z powodów finansowych. Moss i producenci nie mogli dojść do porozumienia w sprawie kontraktu. Wiele wskazuje jednak, że na jego decyzję złożyło kilka innych czynników. Aktor miał już dość grania jednej postaci oraz absurdalnych wątków, z których słynie serial.

Reklama

Obecnie Moss rzadko rozmawia z mediami, nie pojawia się także na imprezach związanych z serialem. O kulisach pracy przy serialu też nie wypowiada się pochlebnie. W wywiadach przyznał, że od odejścia nie widział ani jednego odcinka serialu. Podobno miał pretensje do produkcji o obsadzenie Thorstena Kaye’a w roli Ridge’a: "To było jak przysłowiowy nóż w plecy. Poczułem się zdradzony i oszukany".

Złośliwi twierdzą, że w tej chwili aktor nie mógłby pozwolić sobie na muzykowanie i udział w niekomercyjnych projektach, gdyby przez lata grania w "Modzie..." nie udałoby mu się uzbierać pokaźnej sumki, z której w tej chwili utrzymuje siebie i rodzinę. W grę podobno wchodzą miliony dolarów.

Największe metamorfozy w "Modzie na sukces"

Ronn Moss: Aktor, który został muzykiem

Aktor po odejściu z serialu skupił się na rozwoju swojej prawdziwej pasji, czyli muzyce. Podobno miał cztery lata, kiedy słynny pianista Artur Rubinstein podczas odwiedzin u rodziny Mossów, przewidział mu wielką karierę. Chociaż jego rodzice nie do końca wpierali go w rozwoju talentu muzycznego, to on jednak nie porzucił swoich marzeń. Miał 10 lat, gdy obejrzał program o zespole The Beatles. Zabrał później gitarę starszemu bratu i postanowił zostać George’em Harrisonem. Rok później za pierwsze zarobione pieniądze, kupił sobie gitarę, a następnie rozpoczął grę na perkusji oraz gitarze basowej. 

Na początku lat 70. grał w nocnych klubach. W 1976 roku założył zespół rockowy Player. Pierwszy hit wylansowali szybko. "Baby come back'' przez trzy tygodnie zajmował pierwsze miejsca na liście przebojów Billboardu. W 1978 roku prestiżowy magazyn muzyczny "The Rolling Stone" przyznał im tytuł najlepszego debiutanta. Jednak po przyjęciu roli w "Modzie na sukces" Moss nie miał już czasu na muzykowanie.

Odejście z telenoweli umożliwiło mu powrót do koncertowania. 2014 razem z zespołem wystąpił jednym z odcinków serialu "Szpital miejski" w ramach balu pielęgniarek. Wykonali w nim swój hitowy singiel "Baby Come Back". W 2015 zespół Player wyruszył w trasę koncertową. W marcu 2019 Moss koncertował w Australii solo, a latem po raz pierwszy występował we Włoszech. W rozwoju muzycznej kariery wspiera go żona Devin DeVasquez. 

Chociaż były gwiazdor "Mody na sukces" nie może narzekać na brak muzycznych wyzwań, to w sieci jest o nim głośno głównie za sprawą wyglądu. Chociaż w przyszłym roku skończy 70 lat, to wygląda na o 20 młodziej. Od lat nieustannie krążą plotki, że Ronn Moss poddał się operacjom plastycznym. On sam temu zaprzecza. "Wszyscy podejrzewają mnie o ogromną ilość operacji plastycznych. Nie miałem ani jednej. Jestem po prostu szczęściarzem". Lubi jednak bawić się swoim wizerunkiem. Na scenie prezentuje się w stylizacjach, które odejmują mu lat. Aktor dba również o swoją formę fizyczną i ciężko pracuje na swój wygląd. 


swiatseriali
Dowiedz się więcej na temat: Moda na sukces | Ronn Moss
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy