Moda na sukces The Bold and the Beautiful
Ocena
serialu
5,6
Przeciętny
Ocen: 671
Oceń
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10

Kolejny szokujący romans

Przed laty połączył ich flirt i namiętność, a teraz wydaje się, że wspólnie stworzą coś trwałego. Pytamy Winsora Harmona i Hunter Tylo o szczegóły ich ekranowego romansu.

Co pomyślałeś, gdy dowiedziałeś się, że Taylor i Thorne znów będą razem?

Winsor Harmon: Byłem bardzo szczęśliwy! Głównie dlatego, że uwielbiam pracować z Hunter.

Hunter Tylo: Świetnie się dogadujemy. Może dlatego, że wiele nas łączy? Głównie to, że oboje pochodzimy z Texasu. Wychowaliśmy się w miejscowościach oddalonych od siebie o 30 km.

W przeszłości to z winy Taylor zginęła żona Thorne’a, Darla. Czy ten fakt nie utrudnia mu zbliżyć się do nowej ukochanej?

W.H.: Taki jest Thorne! Potrafi wybaczać. Robi to nieustannie.

Reklama

H.T.: Przez całe życie był uczony sztuki kompromisu. Miał robić miejsce dla Ridge’a, swojego starszego brata, by ten mógł zawsze czynić to, na co ma ochotę.

W tej chwili, wraz z pomocą Taylor, realizuje plan, dzięki któremu sytuacja między braćmi może się odwrócić...

W.H.: Thorne nie zgadzał się z polityką "Forrester Creations" narzuconą przez Ridge’a. Jego apele zostały zignorowane i brat zepchnął go na drugi plan, podobnie jak dzieci Taylor, Steffy i Thomasa. Oboje postanowili połączyć siły i odzyskać pozycję, którą utracili. Możliwe jest to dlatego, że Thorne odkrywa, iż Taylor i jej pociechy posiadają aż 55% udziałów w firmie. 

Jak myślicie, czy ich relacja się rozwinie? Może w rodzinie szykuje się kolejny ślub?

W.H.: Nie wiem, co zadecyduje Brad Bell (główny scenarzysta serialu - przyp. red.). Póki co, oboje wspólnie spędzili święta. Uważam, że mogliby stworzyć bardzo namiętny związek.

Hunter, powiedz, jak Ci się na co dzień pracuje z Winsorem?

H.T.: To przezabawny człowiek, wyluzowany i bezpośredni. Jest mi bliski i traktuję go jak członka rodziny. Po tym, gdy straciłam syna, bardzo mnie wspierał. Wpadał bez zapowiedzi do mojego domu tylko po to, by spytać, czy wszystko ok. Pozwalał mi się spokojnie wygadać, wypłakać, a czasem nawet wykrzyczeć. Winsor, chcę żebyś wiedział, że to bardzo wiele dla mnie znaczy.

W.H.: Wiem o tym, Hunter...

H.T.: Sami widzicie! Taylor i Thorne mają w tej chwili podobne stosunki jak my prywatnie - mogą na siebie liczyć w każdej sytuacji.

W.H.: W serialu wspólnie bardzo wiele przeszli. Przed laty Thorne nawet przyjmował poród Taylor!

H.T.: Gdy rodziła Thomasa, a Ridge w tym czasie przebywał w więzieniu... 

Skoro mowa o Thomasie. Jak Wam się pracuje z Adamem Gregorym, który od stosunkowo niedawna wciela się w jego rolę?

W.H.: Bardzo mi przypomina Ronna Mossa (Ridge’a) sprzed lat.

H.T.: To prawda. Ma podobną energię. Z jednej strony jest skryty, a z drugiej posiada cudowne poczucie humoru.

Jak wyobrażacie sobie dalsze losy Waszych bohaterów?

H.T.: Chciałabym, by Taylor mogła zobaczyć Thorne’a na stanowisku prezesa firmy. Wtedy wszyscy odkryliby, że jest bardziej utalentowany niż inni. Pragnę też, żeby wraz z moją bohaterką stworzyli solidny, trwały związek.

Oprac. MR

Świat Seriali
Dowiedz się więcej na temat: Moda na sukces | Hunter Tylo | seriale
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy