Zmarł Michael Parks
Michael Parks, ceniony aktor charakterystyczny, znany m.in. z "Miasteczka Twin Peaks" i dylogii "Kill Bill" Quentina Tarantino, nie żyje. Miał 77 lat.
Agent aktora poinformował, że Parks zmarł we wtorek, 9 maja.
Parks rozpoczynał przygodę z aktorstwem na początku lat 60. XX wieku rolą w sitcomie "The Real McCoys". Wśród jego pierwszych kreacji znajdziemy: rolę Adama w religijnym dramacie Johna Hustona "Biblia" (1966) oraz występy w serialu “Sam Benedict" oraz medycznym dramacie “The Eleventh Hour".
Pod koniec lat 60. był gwiazdą serialu "Then Came Bronson", w którym pojawiła sie śpiewana przez niego piosenka "Long Lonesome Highway". Utwór stał się wielkim hitem a Parks kontynuował karierę wokalisty kilkoma albumami z piosenkami country.
W trakcie trwającej ponad pół dekady kariery pracował z takimi sławami reżyserii, jak: Kevin Smith, Quentin Tarantino oraz Robert Rodriguez. Pojawił się w obydwu częściach "Kill Billa".
Najbardziej znaną ekranową kreacją Parksa pozostaje teksański ranczer Earl McGraw, który po raz pierwszy pojawił się na ekranie w "Od zmierzchu do świtu" Roberta Rodrigueza, by powrócić potem w pierwszej części "Kill Billa" Tarantino oraz w "Grindhouse. Planet terror" w reżyserii Rodrigueza.
Parksa mogliśmy oglądać także w kultowym "Miasteczku Twin Peaks" (jako Jeana Renaulta).
W ostatnich latach wcielał się w postaci czarnych charakterów w horrorach Kevina Smitha "Czerwony stan" (2011) i "Kieł" (2014).