Była na ustach całego świata. Co stało się z Sheryl Lee?
Serialowe miasteczko Twin Peaks było na ustach wszystkich. Bohaterowie kultowej produkcji Davida Lyncha zawładnęli umysłami widzów i do dzisiaj tam zostali. "Zobaczymy się ponownie za 25 lat" - usłyszał w ostatnim odcinku agent Cooper. I rzeczywiście tak się stało. W 2017 roku serial wrócił na ekrany, a wraz z nim Sheryl Lee.
Sheryl Lee urodziła się 27 kwietnia 1967 roku w Augsburgu w Niemczech Zachodnich. Jako dziecko wyjechała wraz z rodziną do Stanów Zjednoczonych. Dorastała w Boulder, w stanie Kolorado.
Od najmłodszych lat wiedziała, że chce związać swoje życie z aktorstwem. Studiowała w American Academy of Dramatic Arts. Po ukończeniu studiów przeniosła się Seattle, w którym zaczęła karierę jako aktorka teatralna.
Gdy David Lynch zaczął prace nad "Miasteczkiem Twin Peaks" postanowił zatrudnić kogoś Seattle do niewielkiej roli martwej dziewczyny. Sheryl Lee zobaczył na plakacie promujących jedną z jej sztuk. "Nikt - ani Mark, ani ja, ktokolwiek - nie miał pojęcia, że może grać, zapaść w pamięć jako martwa dziewczyna".
Początkowo miała zagrać tylko martwą Laurę. Pojawiała się jeszcze w retrospekcjach i scenach metafizycznych. Lynch był pod wrażeniem młodej aktorki i postanowił rozszerzyć jej rolę w serialu. Sherul Lee zagrała kuzynkę Laury, Madeleine Ferguson. W odróżnieniu od kuzynki była brunetką i nosiła okulary.
Rola w "Miasteczku Twin Peaks" przyniosła Lee międzynarodową sławę. Postać jej serialowej bohaterki na zawsze zapisała się w popkulturze. Zwrot "To ja zabiłem Laurę Palmer" stał się kulturowym fenomenem.
Sprzedano tysiące produktów związanych z serialem. David Lynch specjalnie dla niej nakręcił film "Twin Peaks : Ogniu krocz za mną", w którym przedstawił wydarzenia prowadzące do śmierci Laury Palmer.
Film był artystyczną i finansową porażką. Krytycy chwalili jednak występ Lee. Aktorka została nominowana do nagród Independent Spirit Awards i Saturn Awards dla najlepszej aktorki. Jej kariera ruszyła z kopyta.
Lee wystąpiła w wielu serialach oraz filmach. Nie zapomniała również o swojej pierwszej pasji - teatrze. Wystąpiła na Broadwayu m.in. u boku Ala Pacino w przedstawieniu na podstawie sztuki Oscara Wilda.
Od 1990 roku regularnie pojawiała się w kinie, teatrze z kilkoma rolami w serialach. Gra głównie w niezależnych produkcjach. Żadna rola nie przyniosła jej już takiej popularności jak Laury Palmer. Lee odrzuciła propozycje zagrania Mary Alice Young w "Gotowych na wszystko". Nie chciała jednak grać kolejnej martwej postaci. Odrzuciła również role w "Seksie w wielkim mieście" czy "Nagim instynkcie".
W 2007 roku dowiedziała się, że cierpi na rzadką chorobę krwi. Choroba doprowadziła ją niemal do bankructwa. Żeby opłacić koszty leczenia musiała sprzedać większość swoich rzeczy.
Od 40. urodzin zmagała się z chorobą przez prawie 5 lat, nie miała pieniędzy i została bez pracy. "Starałam się pracować tak długo jak mogłam, ale fizycznie nie byłam w stanie zbyt długo walczyć. Jeśli wyglądasz na chorego, to ciężko jest znaleźć pracę".
Zagrałam w kilku niezależnym produkcjach, ale nie zarobiła na nich wystarczająco. Straciła wszystko - zdrowie, pieniądze, karierę. Musiała sprzedać dom, potem mieszkanie, a w końcu przeprowadziła się do pensjonatu.
"Ciągle zmniejszałam i zmniejszałam" - wspominała po latach. Doprowadzona do ostateczności musiała wystawić na aukcje pamiątki po "Miasteczku Twin Peaks". "Ludzie zawsze zakładają, że jeśli jesteś aktorem, który gra w czymś znanym, to zarabiasz ogromne pieniądze. A to po prostu nieprawda". Pracę nad serialem wspomina jednak dobrze i pojawiła się w trzeciej odsłonie serialu. Dzisiaj występuje głównie na scenach teatrów.
Prywatnie związana była Jessem Diamondem synem muzyka Neila Daimondem. Chociaż małżeństwo nie przetrwało, to para doczekała się syna. Aktorka mocno angażuje się w pomoc organizacjom charytatywnym. Jest członkiem PETA.