Wciąż na diecie

Młody aktor preferuje kuchnię japońską i tajską. W zasadzie ciągle jest na diecie, co jednak wcale mu nie przeszkadza w nieustannym gotowaniu. Jego specjalnością jest - jak donieśli nam przyjaciele serialowego Bartka - spaghetti carbonare, a także placek ziemniaczano-kabaczkowo-marchewkowy.

Bogusław zdaje sobie sprawę z tego, że ciało jest narzędziem pracy aktora, więc systematycznie dba o swoją kondycję. Uprawia jazdę konną, latem gra w tenisa ziemnego, a zimą jeździ na nartach. Uwielbia tańczyć. Ponadto jego pasją jest szermierka. Zanim dostał się na studia do krakowskiej PWST, uczęszczał na zajęcia Lart Studia w Krakowie, czyli najstarszej prywatnej szkoły aktorskiej w Polsce.

Choć w jego rodzinie nie ma żadnych tradycji artystycznych, on sam cieszy się opinią niebywale utalentowanego. Jego humor i urok osobisty zwalają z nóg nawet tych, którzy wszystko traktują serio i nie potrafią żartować. Idolem Bogusia jest Bruce Willis. "I to od początku jego wielkiej kariery, gdy grał w "Szklanej pułapce" - podkreśla Boguś. "To taki wzór pozytywnego postrzeleńca. Zresztą w ogóle jestem kinomaniakiem i lubię wszystkie gatunki filmowe. Dobry film mogę oglądać dwa razy z rzędu, bez wychodzenia z kina. To mnie odpręża. Analizuję grę aktorów i próbuję nauczyć się czegoś nowego - od tych wielkich jak Al Pacino czy Robert De Niro".