Wcale nie jestem zły!
Andrzej Deskur, znany widzom TVN z roli Wiktora Olszewskiego w serialu "Majka", kojarzony jest głównie z rolami czarnych charakterów. Chciałby to w końcu zmienić, bo ma już dosyć łatki "tego złego".
Andrzej Deskur wielokrotnie powtarzał w różnych wywiadach, że chciałby w końcu zagrać postać budzącą pozytywne emocje, bo - jak dotąd - ludzie ciągle oceniają go przez pryzmat czarnych charakterów, w jakich z reguły jest obsadzany.
- Apeluję do widzów, aby nie przekładali na mnie cech mojego bohatera i zobaczyli we mnie aktora, który jedynie odtwarza pewne zachowania i stany emocjonalne - prosi Andrzej Deskur.
Jednym z powodów, dla którego aktor zdecydował się wystąpić w "Tańcu z Gwiazdami", była chęć zaprezentowania się z wielu różnych stron oraz próba ocieplenia własnego wizerunku w oczach widzów.
- Tak naprawdę moim największym marzeniem nie jest wcielanie się w role bohaterów dobrych, szlachetnych i romantycznych - zaznacza serialowy Wiktor.
- Najbardziej chciałbym zagrać taką postać jak doktor House. Mimo że ma on paskudny charakter, uwielbiają go miliony widzów na całym świecie. To facet o ludzkim, niedoskonałym obliczu. Myślę, że ogromna w tym zasługa samego aktora Hugh Lauriego. Widać, że świetnie czuje się w skórze wrednego lekarza.